Daj, daj, daj, nie odmawiaj! Daj!

Od jakiegoś czasu rozdzieramy szaty nad kondycją portalu blokującego możliwość kopiowania tekstów z działu „O nas” i ukrywającego niektóre teksty, zwłaszcza niewygodne dla władzy przed okiem pragnących przeglądać internet anonimowo czytelników. Przedwczoraj redaktor naczelny portalu, w skrócie rednacz, Piotr Pacewicz, skrobnął zgrabną laurkę pod wymownym tytułem »Władzę demaskować, opozycję rozliczyć, nie dać się obywatelskiej rozpaczy. Razem z Wami damy radę«.

Przed wojną pod kościołem pewien włościanin zawodził: Zmiłujcie się nad biednym sierotą! ni ojca ni matki, ciotka z litości na świat wydała…

Rednacz pozwolił sobie na żart. Bo jeżeli to nie był żart, to było to kłamstwo:

To nie znaczy, że stajemy po stronie którejś z partii opozycyjnych. Krytykowaliśmy je za politykierstwo, zamknięcie się na aktywistki i niezależnych ekspertów, nieumiejętność skorzystania z energii ruchów obywatelskich, brak rozmachu i wizji, kunktatorstwo polityczne, podjęcie ryzykownej licytacji z populistami na obietnice.

Nie ma ani jednego artykułu, poza jednym, powyborczym, który omawialiśmy wczoraj, i wypowiedzią Pacewicza, o której wspominaliśmy szesnastego, w którym krytykowano partyjniactwo opozycji! Można to bardzo łatwo sprawdzić za pomocą wyszukiwarki. Według Pacewicza

OKO.press jako medium sprawdziło się w kampanii i w dniu wyborczym, co zostało przez Was docenione.

Na czym polegało owo „sprawdzanie się” rednacz nie wyjawił. Najprawdopodobniej chodziło mu o „analizy” z których wynikało, że kobiety są prześladowane, choć zamiana pana Schetyny na panią Kidawę-Błońską nie sprawiło, że poparcie dla KO skoczyło niebotycznie.

Jako medium obywatelskie dajemy sobie prawo do jasnej deklaracji: stoimy po stronie demokracji, równości, sprawiedliwości i prawa. Z naciskiem na sprawiedliwość społeczną, którą – wbrew deklaracjom – PiS narusza, np. zmniejszając szanse edukacyjne dzieci uboższych rodziców i z mniejszych miejscowości.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że brak odnośników do przykładowych teksów to nie przypadek. A o co w tej auto-laurce chodzi? Oczywiście o kasę.

Tylko dzięki waszej szczodrobliwości możemy działać dalej. Najcenniejsze dla nas są oczywiście wpłaty regularne – Abonament na wolność słowa, rodzaj kontraktu między Wami i nami na nadchodzące lata. Traktujemy to jako zobowiązanie nas do lepszej pracy i wyraz wiary we wspólne wartości.

Może się mylę, ale tak to widzę. I tak to widząc nie widzę lepszej pracy. Widzę trzeciorzędne tematy, teksty na poziomie gazetki szkolnej, miałkie, często nierzetelne. W mojej opinii portal powstrzymując się przed krytyką PO i wszelkich możliwych koalicji, które Schetyna tworzył, także przyczynił się do przegranej. Skalę porażki obnaża sam portal:

Cztery lata temu Platforma wprowadziła do Sejmu 138 osób, po połączeniu z Nowoczesną klub parlamentarny KO-PO liczy 155 posłanek i posłów. Nowy klub Koalicji Obywatelskiej w najlepszym razie będzie miał 134 osoby, wśród nich 102 to posłowie i posłanki PO. Oznacza to, że liczba posłów i posłanek Platformy spadła o jedną czwartą! A koalicyjny klub zmniejszy się o 14 pkt proc.

W 2007 roku Platforma Obywatelska zdobyła (sama!) 209, a w 2011 207 mandatów! Spójrzmy:

Rok Liczba mandatów
2007 209
2011 207
2014 138
2019 102

Oto miara sukcesu G. Schetyny. Potrzebny komentarz?

 

PS.
Murem za nieudacznikiem stanął Bartłomiej Sienkiewicz, który wsławił się tym, że po rasistowskich ekscesach w Białymstoku ryknął gromko „Idziemy po was!” i nie ruszył się z miejsca.

Dodaj komentarz