30 srebrników to dziś 1 100 zł

Co się dzieje, jeśli prawo na coś nie pozwala? Po prostu tego, na co prawo nie pozwala nie można robić, ponieważ jest to bezprawne. Co się dzieje jeśli ma się władzę, a prawo krępuje ruchy? Jeśli ma się dostatecznie dużo władzy, na przykład większość umożliwiającą samodzielne rządzenie, to po prostu zmienia się prawo tak, by nie przeszkadzało. Na przykład można dodać przepis wyłączający spod działania przepisów prawa o ruchu drogowym kierowców służb specjalnych i kolumn rządowych. Albo zasada niedziałania prawa wstecz. Tu akurat wielkich zmian nie trzeba, bo zgodnie z prawem owszem (art. 3 k.c.)

Ustawa nie ma mocy wstecznej, chyba że to wynika z jej brzmienia lub celu.

Czyli jak najbardziej jeśli zachodzą ważne przyczyny państwowe, na przykład któryś polityk złamał prawo, wydał bezprawną decyzję, to można uchwalić ustawę, którą takie działanie wstecznie uzna za legalne. Oczywiście dobry ustawodawca zabezpiecza się głównie na przyszłość. Tak zrobił na przykład mini ster sprawiedliwości, który, nauczony doświadczeniem poprzedniej kadencji, przyznał sobie rozliczne prawa i prerogatywy.

Gdy więc prawo czegoś nie przewiduje, albo reguluje w określony, niewygodny dla władzy sposób, można to prawo z dnia na dzień zmienić. Premier tak tłumaczy potrzebę pośpiechu: Zmiany te chcemy uchwalić szybko. Dziś przyjmie je Rada Ministrów. Poprosiłem marszałków Sejmu i Senatu o jak najszybsze procedowanie. Rozmawiałem też rano z panem prezydentem – powiedział. Jakie zmiany? Chodzi o to, że nauczyciele strajkują, a rząd chce udowodnić, że do niczego nie są potrzebni. Nie są potrzebni ani do klasyfikacji uczniów, ani do przeprowadzania matur, a nie można wykluczyć, że w ogóle są zbędni, bo katecheci też potrafią uczyć. Dlatego dziś rząd przygotował projekt, jutro projekt zostanie przyjęty przez sejm, senat i podpisany przez prezydenta. Nowe uregulowanie zakłada, że jeżeli w określonym terminie o klasyfikacji uczniów nie zadecyduje rada pedagogiczna, będzie mógł to zrobić sam dyrektor szkoły. A jeśli wystąpią przypadki, że ani rada pedagogiczna, ani dyrektor nie będą chcieli podjąć takiej decyzji, to stosowne decyzje o klasyfikacji podejmie organ prowadzący, samorząd terytorialny — wyjaśnił premier.

W tej sytuacji trzeba pogratulować emerytom wiary. Dziś cieszą się, że z dnia na dzień otrzymali od władzy jałmużnę, jutro z wdzięczności w wyborach władzę poprą, a pojutrze, gdy z dnia na dzień z powodu ciężkiej sytuacji budżetu emerytury zostaną obniżone, zaczną stołować się na śmietnikach. Wierząc głęboko, że źle wyedukowani i opłacani lekarze zaradzą nie tylko na kłopoty gastryczne, ale i te związane z wiekiem.

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Uczniowie zdawali egzaminy pod bacznym okiem zakonnic, księży, cywilnych katechetów i katechetek. Uczniów „pilnowały” też osoby mające zerowe pojęcie o szkolnictwie. Czy to miało dla władzy znaczenie, że tak wyglądały te „egzaminy”? Władza doceniła to zaangażowanie i sypnęła groszem. Przecież ma go w dyspozycji.

    Jakoś jednak cicho o sprawdzaniu testów lub treści pisanych. Cicho też o egzaminach ustnych. Kiedyś waadza miała hasło Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera . I mieli potem chętnych politruków co niemiara. W otoczeniu Kaczyńskiego pełno takich, co czasy PRL pamiętają, a nawet byli wysoko opłacanymi peerlowskimi urzędnikami.

    Wiedzą jak się władzy trzymać. Dziwne, że nie pamiętają jak to się skończyło. Czy nadal można liczyć na kolejny Okrągły Stół? Wątpię. PIS być może wybory przegra. Wtedy zaczną się oskarżenia o oszustwa wyborcze. Prezes już kiedyś takie gadki mówił. Tym razem w kazaniach, tv popłynie szlam mowy nieobyczajnej.

    Co zrobią ludzie? Może być różnie. Cieszę się, że mieszkam na spokojnej prowincji, gdzie nie ma dużych zakładów pracy, studentów niespokojnych.

    Co do emerytów, to jest tak 50/50. Nie można zapominać o dawnych pracownikach służb, którym nieprawnie emerytury zmniejszono. Trochę ich jest. Są też emeryci zrażeni do KK, a na Zachodnim Pomorzu do kościołów chodzi niespełna 20% to i w głowach nie mają namieszane. Jeśli radia M nie słuchają.Zakończę chińskim przysłowiem.

    Wszyscy ludzie są mądrzy: jedni przedtem, inni potem.