3 Maja — odpowiedź Adamowi

Przeczytane słowa „Poprawiła los niektórych grup społecznych na moment” mówiące o Konstytucji 3 Maja nie dawały mi spokoju. Bo we wspomnianej konstytucji nie było niczego dobrego, niczego pozytywnego. Zresztą obowiązywała tylko kilka dni. Przy obchodach rocznicy jej uchwalenia podkreśla się najbardziej kolejność jej powstania. O jakości nie mówi się nic, bo i nie ma czego mówić. Może jedynym dobrem było to, że „strony” porozumiały się.

Jeśli określasz, że panujący wtedy niewolniczy system dla chłopów „nie był zbyt represyjny”, to brak wolności, uciążliwości w obrabianiu ziemi, prawo pierwszej nocy, niewyobrażalna bieda, częsty głód nie są represyjne, to jak ma wyglądać opresyjność?

Nie można zapomnieć, że niewolnictwo chłopów zostało zniesione w zaborze rosyjskim dopiero  w 1864 r, po Powstaniu Styczniowym. Nie jako wrażliwość na los ludu, ale jako kara dla szlachty. Chłopi, którzy mogli mieć ziemię na własność, mogli przemieszczać się, po wielu, wielu  latach będą stawać się obywatelami Rzeczpospolitej. Czasami odnoszę wrażenie, że w naszej współczesności tzw. obecnie rolnicy nie zawsze czują się dziećmi RP. Zbyt często w ich wypowiedziach pobrzmiewa ślad dawnej krzywdy, którą przenoszą na dni dzisiejsze.

Większą wartość miała Konstytucja podyktowana przez Napoleona dla Księstwa Warszawskiego, a opierająca się na Kodeksie Napoleona w 1807 roku, 22 lipca. „Zgodnie z artykułem 69. konstytucji prawem cywilnym Księstwa Warszawskiego stał się tzw. „Kodeks Napoleona”. Wprowadzono równość wobec sądu i prawa, wolność wyznania. Zniesiono poddaństwo chłopów, a więc zasada wolności została rozciągnięta także na chłopstwo (przyznano im prawo swobodnego przenoszenia się z miejsca na miejsce).”

Konstytucja 3 Maja nie znosiła niewolnictwa chłopów. Zaznaczono tam niewielkie prawa mieszczan, ale rozstrzygać sprawy mieli szlachcice. Ciekawy jest paragraf I:

I. Religia panująca

Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami; przejście od wiary panującej jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji. Że zaś taż sama wiara święta przykazuje nam kochać bliźnich naszych, przeto wszystkim ludziom jakiegokolwiek bądź wyznania pokój w wierze i opiekę rządową winniśmy. I dlatego wszelkich obrządków i religii wolność w krajach polskich podług ustaw krajowych warujemy.

Przypomnę czas sprzed kontrreformacji, gdzie nie było religii państwowej. A ilość wyznań w Rzeczpospolitej Obojga Narodów była duża i swobody religijne nie były ograniczane.

Nie zgadzam się, że Konstytucji 3 Maja 1791 r należy się jakieś pierwszeństwo. Jeśli już mówić o pierwszeństwie, to przyznałabym je „Magna Charta Libertatum (lub Magna Carta), czyli Wielka Karta Swobód lub Wielka Karta Wolności (ang. The Great Charter) – akt wydany w Anglii 15 czerwca 1215 przez króla Jana bez Ziemi pod naciskiem możnowładztwa” (….) „Do dziś w ustawodawstwie anglosaskim Wielka Karta Swobód uznawana jest za fundament porządku konstytucyjnego i gwarancję wolności obywatelskich, a także za początek demokracji brytyjskiej.” Wiki. Sugeruję by przeczytać zaprezentowane artykuły w Wiki

Po 3 Maja 1791 roku były rozbiory, I WŚ, II WŚ, zniewolenie sowieckie. I gdy mamy już wolność to przemocą wprowadza się nam „religię panującą”. A co do nauczania historii w PRL i demokracji katolickiej, to zachowano dawne porozumienie Wyszyńskiego z władzami PRL. Kler miał na władzę ludzi nie napuszczać, za to pozostawia się mu swobody i niekoniecznie mówi jaki był w wiekach poprzednich. Po uzyskaniu wolności „za doznane krzywdy w PRL” darowano mu prawem Kaduka 138.000 ha ziemi. To są z niej zyski, dopłaty z Unii. Dochody kleru mają wynosić ok.15 mld zł rocznie.

Czy naprawdę mamy co świętować?

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. Nie poprawiła losu niektórych grup społecznych, tylko taki był plan.

    „Dolę chłopów” w I Rzeczypospolitej należy porównywać z dolą chłopów w Rosji i w Europie zachodniej.

    Po odkryciu Ameryki była ogromna koniunktura na polskie zboże i Rzeczpospolita niesłychanie się wzbogaciła. Wzbogacili się mieszczanie. Mój Gdańska był jednym z najbogatszych miast na świecie. Wzbogacili się magnaci ale też drobna szlachta i chłopi. I Rzeczpospolita była potęgą ekonomiczną w czasach Zygmunta III Wazy. Później – ” Za króla Sasa jedz pij i popuszczaj pasa”.

    „Fala wszystko podnosi”. Przyczyną rozbiorów był dobrobyt i przekonanie (słuszne), że przyczyną tego dobrobytu jest słabość państwa. – „Polska nierządem stoi”.  Warto pod tym kątem przeczytać Pana Tadeusza. Temat – Jak i dlaczego doszło do rozbiorów?  wymaga przepracowania na nowo. Dlaczego masoni i filozofowie francuscy z Wolterem na czele, ci sami, którzy doprowadzili do Wielkiej Rewolucji Francuskiej, poparli „upadek polskiej anarchii”?

    Powszechna nędza na wsi polskiej pojawiła się w tym samym okresie co nędza w miastach angielskich opisywana przez Dickensa i była skutkiem pierwotnej akumulacji kapitału opisanej przez jednego wybitnego filozofa i ekonomistę, którego dwusetną rocznicę urodzin właśnie obchodzono.

    1. Zjawisko analogiczne do opisanej przez Karola Marksa pierwotnej akumulacji kapitału obserwujemy obecnie w USA gdzie z jednej strony w błyskawicznym tempie rosną fortuny najbogatszych, a z drugiej strony pojawiła się powszechna nędza ludzi nie będących w stanie spłacać zaciągniętych kredytów.

    2. Teraz istnieje nowa forma popuszczania pasa – rozdawnictwo, które powoduje zadłużanie państwa. A lud cieszy się, że dostaje. I nie myśli o skutkach. W tym przypadku jasno widać jak „głupie” jest polskie szkolnictwo. Jak nie daje wiedzy niezbędnej we współczesności. A jak jeszcze wychowawcami klas zostaną religianci, to upadek będzie więcej niż bolesny.

      W tym roku obchody 100 lecia odzyskania niepodległości. Mnóstwo pustych słów, pompatycznych obchodów, oszukiwanej historii. I jakoś nikt nie zauważa, że 100 lat temu pochodzący z trzech rozbiorów, z trzech różnych systemów prawnych potrafili zbudować państwo. Jego gospodarkę, obronność. W dwadzieścia lat bez dotacji z Unii zrobiono bardzo dużo. Weźmy przykład wojska i marynarki wojennej. A teraz? JEDEN okręt buduje się i buduje od 2001 r i końca nie widać.

      Wracając do czasów wcześniejszych to do upadku państwa przyczyniło się nie tyle bogactwo magnaterii, szlachty, miast, co ubogość państwa, którego nie było stać na utrzymanie wojsk. Panięta (szczególnie ze wschodu) posiadali silne armie prywatne. Ale nie posłużyły one do obrony RP.Co będzie?

      Wacław Potocki:

      Nierządem, powiedział ktoś dawno, Polska stoi.
      Gdyby dziś pojźrał z grobu po ojczyźnie swojej,
      Zawołałby co garła: wracam znowu, skądem,
      Żebym tak srogim z Polską nie ginął nierządem.
      Co rok to nowe prawa i konstytucyje,
      Ale właśnie w tej wadze jako minucyje:
      Poty leżą na stole, poty nam się zdadzą,
      Póki astrologowie inszych nie wydadzą,
      Dalej w kąt albo małym dzieciom dla zabawy;
      Założyłby naszymi Sukiennice prawy.
      Nikt nie słucha, żaden się nie ogląda na nie,
      Szlachta tylko uboga i biedni ziemianie,
      Którzy się na dziesiątej opierają części,
      I to ledwie, tak inszy stan Polskę zagęści.
      Mądry, możny, albo kto dostąpił honoru,
      Księstwa, grabstwa, ten wolen; niechajże poboru
      Szlachcic który nie odda, zaraz mu po szląsku
      Pozwy, egzekucyje ślą…

      Krzysztof Opaliński:

      „Nierządem Polska stoi” – nieźle ktoś powiedział;
      Lecz drugi odpowiedział, że nierządem zginie.
      Pan Bóg nas ma jak błaznów. I to prawdy blisko,
      Że między ludźmi Polak jest Boże igrzysko.(…)

      Tej naszej oszczędności na obronę nasze
      Przypłacamy i miasto jednego tysiąca
      Dziesięć łożyć musimy. Porządku nie pytaj
      W cekauzach i w armacie. Prochy wtenczas kupuj
      Dopiero, kiedy strzelać. Jaki rząd, dlaboga!
      Nierządem Polska stoi i nierządem zginie!