,,…Moja Ojczyzna jak sztandaru strzęp, znów zamiast orła krąży nad nią sęp…..”
To ja jestem Polska…
Wstaję o 6 rano do pracy nierzadko na ponad 12 godzin, marznę na przestankach, gdy wracam wieczorem dzieci już często śpią. Urlop? nie pamiętam. Zarabiam mało, tyle co na rachunki, ale to ja jestem Polska, bo to ja żyję po to, by płacić podatki, a nie głaskać kota i żreć owoce morza za cudzą kasę. Czy przepracowałeś choć jedne dzień swego życia uczciwie, znasz takie słowo „uczciwie”? Jestem zmęczony twoim krzykiem i chamstwem, Twoja prowincjonalność ideologiczna mnie wprost boli, ale nie pozwolę krzykiem czy tupaniem zawłaszczyć ci mojego Państwa. Bo to Ja jestem Polska stojąc na zimnie jako drugi sort Obywatela tak jak w Oświęcimiu na apelu stali ci , których inni mieli za podludzi.
Cały wpis