Nie zatajaj, że jesteś chory!

W obliczu zagrożenia, niepewności, chciałoby się otrzymywać pokrzepiające wieści. Chciałoby się mieć pewność, że władza wie co robić i jak, że podejmuje działania przemyślane, w oparciu o najlepszą wiedzę i doświadczenie. Niestety, trudno z optymizmem spoglądać w przyszłość. Najpierw mini ster zdrowia zapewniał solennie, że koronawirus w Polsce pojawi się, a rząd robił wszystko, żeby ten moment jak najbardziej odsunąć w czasie. Aby osiągnąć zamierzony cel testy przeprowadzane były rzadko i w małej liczbie oraz nie wdrażano żadnych procedur dla przyjeżdżających z terenów objętych epidemią. Gdy zaraza rozniosła się po całym kraju, a liczba zakażonych wzrosła do tego stopnia, że nawet z rzadka wykonywane badania musiały wreszcie dać wynik pozytywny, mini ster zdrowia zapewnił, że liczba zakażonych będzie szybko rosła. A ponieważ ta władza znana jest z tego, że nie rzuca słów na wiatr, więc zgodnie z obietnicą liczba zakażonych rośnie w zastraszającym tempie.
Cały wpis

WHO: Badać! MZ: Wała!

Dyrektor Generalny WHO (Światowej Organizacji Zdrowia — World Health Organization) apeluje: testujcie, testujcie, testujcie! Rzecznik ministerstwa zdrowia pokazuje środkowy palec. My mamy możliwość przeprowadzania ponad 3.000 testów na dobę. Wykonujemy 1.000, 1.500. Mamy możliwość podniesienia liczby wykonywanych testów, tylko to też jest tak, że testów nie będziemy wykonywać każdemu. Tak naprawdę po pierwsze są wskazania, po drugie jest bezpośredni kontakt. Wtedy wykonujemy te testy. […] Nie będziemy a priori wybierać sobie osoby ze społeczeństwa, które będziemy, które będziemy przeprowadzać testy. Nie! Takich rzeczy się nie robi i odbieramy ten apel WHO jako testowanie najszerszej gamy osób z kontaktów. Więc my z kontaktów testujemy większość [sic!] osób.
Cały wpis

Zwarciśmy są i gotowi

Z jednej strony ludzie starsi żyją w strachu przed zarazą, z drugiej przeżywają swoiste déjà vu. Jak w czasach ich młodości władza z rozdzielnika, po uważaniu, reglamentuje deficytowe dobra i ręcznie steruje wszystkim. I znowu robi to tak nieudolnie, że problemów przybywa zamiast ubywać.

Unia, która „nic nie robi”, przekazała Polsce 7.000.000.000.000 euro na wsparcie dla firm i walkę z zarazą. W lutym Centrum Obsługi Administracji Rządowej ogłosiło przetarg na
Cały wpis

Ideologia koronawirus

Kolejne miasta przyłączają się do walki z epidemią koronawirusa. Jednak w przeciwieństwie do Kościoła, który zwiększa liczbę mszy po to, by uczestniczyło w nich mniej wiernych i byli rzadziej rozstawieni, urzędy miejskie obrały inną taktykę. Jak można się zarazić? Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez służby wszelakie, ministerstwo zdrowia i ekspertów, ryzyko zarażenia występuje wtedy, gdy zdrowy przebywa w pobliżu zainfekowanego, najlepiej w pomieszczeniu zamkniętym. Uzbrojone w tę wiedzę instytucje miejskie postanowiły to wykorzystać. Rozumowanie jest dziecinnie proste: skoro z komunikacji miejskiej korzysta mniej młodzieży, to nie ma kto zarażać. A skoro nie ma kto zarażać i w pojazdach panuje mniejszy ścisk, to trzeba wprowadzić tymczasowe ograniczenia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej na najbardziej uczęszczanych liniach, a część w ogóle zawiesić. To zmusi pasażerów do gromadzenia się na przystankach i w pojazdach, a o to przecież chodzi. Dlatego na przykład w Krakowie zostanie zawieszonych 6 linii tramwajowych i 3 autobusowe. Te mniej uczęszczane i tak jeżdżą niebywale rzadko. I wcale nie dlatego, że nie ma chętnych. Dlatego, że trasa ułożona jest nie w oparciu o zapotrzebowanie, lecz kontemplację Google Maps™.
Cały wpis

Czego by tu jeszcze zakazać…

Jarosław Gowin wytłumaczył ciemnemu ludowi, że wszystko to jest analizowane, no tylko musimy rozwiązywać problemy w odpowiedniej kolejności. Dlatego gdy w Chinach sprawy zaczęły wymykać się spod kontroli władza skupiła uwagę na sprawach ważniejszych — sędziach, mediach publicznych i temu podobnych palących kwestiach. Kto dziś pamięta, że pierwsza informacja o koronawirusuie pojawiła się w polskich mediach już pod koniec grudnia ubiegłego roku? Mimo iż nawet dziecko wie, że do każdej „walki” potrzebny jest sprzęt i ludzie — żołnierze, dowódcy, specjaliści — to do rządzących i opozycji ta oczywista oczywistość nie dociera i nadal są przekonani, że wszystko da się załatwić za pomocą przepisów.
Cały wpis

Rekomendacją w zarazę

Pewien pan Paweł wrócił z zagranicy, a ściślej z Włoch. Pokasływał i czuł się nie najlepiej, więc chciał zrobić testy na koronawirusa. Ponieważ nie miał wysokiej gorączki więc usłyszał „nie!” Teraz jego ojciec w stanie ciężkim leży pod respiratorem w szpitalu, koronawirusa ma jego siostra, matka i oczywiście on sam. Odpowiedzialni za „walkę” z zarazą umywają ręce i nie mają sobie nic do zarzucenia.
Cały wpis

Co poniektóre decyzje

Ministerstwo zdrowia podaje coraz większe liczby zakażonych. Jest już także pierwsza ofiara śmiertelna. Skąd ten nagły wysyp chorych na zielonej dotąd wyspie? Ano zaprzestano wykonywania testów w oparciu o nie mające wiele wspólnego z rzeczywistością, wzięte z sufitu kryteria. Nawet dla laika było bowiem oczywiste, że należy nie czekając na objawy typować i badać tych, którzy mogą być nosicielami. To przecież właśnie oni zarażają, choć choroba u nich nie daje jeszcze o sobie znać. Gdy odczekano, aż liczba zakażonych wzrośnie i zwiększono liczbę testów zieleń wyspy natychmiast zaczęła blaknąć. Wyszło także na jaw, że choroba została już rozprowadzona po całym kraju.
Cały wpis

Jednorazowy śmieć

Nauka potrafi dziś udzielić odpowiedzi na wiele pytań. Niektóre z nich są oczywiste, niektóre nie. Oczywiste jest na przykład, że Ziemia nie jest nieskończona, ma ograniczone zasoby i po ich wyczerpaniu nowych nie będzie skąd brać. Wiadomo także, że eksportowanie śmieci do biedniejszych krajów nie sprawi, że znikną, a spowoduje jedynie skażenie wielkich obszarów. Dzięki nauce wiadomo także, że nie tylko chemia, ale także promieniowanie określonego rodzaju dezintegruje drobnoustroje. Przykłady można mnożyć niemal w nieskończoność, więc ograniczymy się do tych trzech.
Cały wpis

To, w czym Grodzki ma to

Portal gazeta.pl postanowił mnie uszczęśliwić. A było tak. Jak wiadomo kupiłem sobie wypasiony telefon. Model ów pozwala nie tylko inicjować i przyjmować rozmowy telefoniczne, ale także robić wiele innych pożytecznych rzeczy z przeglądaniem witryn internetowych włącznie. No i wchodzę ja na taką witrynę zamieszkałą pod adresem gazeta.pl i przeglądam ją sobie po odczekaniu aż załadują się wszystkie obrazki i reklamy. Wymachuję palcem, aż trafiam na materiał o intrygującym tytule. Muskam go i zagłębiam się w lekturze. Wtem znienacka wyjeżdża z dołu przysłaniający pół ekranu tekst informujący, że „naciśnięcie AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU lub zamknięcie tego komunikatu bez zmian w zakresie prywatności” to wyrażenie zgody na to, żeby Agora kupczyła bez żadnych ograniczeń wszystkimi moimi danymi, które zdoła zebrać. Zamykam okienko, zaczynam czytać gdy nagle wyjeżdża drugie okienko z obrazkiem i informacją, że to „Dla Ciebie (czyli dla mnie) na gazeta.pl.” Niewygodnie jest czytać mając do dyspozycji pół ekranu, a okienko nie ma opcji „Sp…adaj”. Ponieważ sytuacja powtórzyła się więc wdzięczny za troskę podjąłem decyzję, że zawieszam współpracę z portalem do czasu, aż przestanie próbować uszczęśliwiać mnie na siłę. Trudno nie spostrzec, że im gorszy towar, tym natrętniej jest wciskany. Chcąc nabrać nieco szacunku do „postępowego” portalu udałem się gdzie indziej.
Cały wpis

Chorujesz? Będziesz zdrów. Chyba, że umrzesz

Pewna pani miała wszystkie objawy COVID-19. Okazało się, że objawy były nielegalne, ponieważ pani wróciła z Włoch trzy tygodnie wcześniej, a z Kalifornii dwa dni wcześniej, natomiast zgodnie z wytycznymi ministerstwa zdrowia objawy pojawiają się czternastego dnia po powrocie z zagranicy. Dla ustalonej przez ministerstwo normy nie ma znaczenia jak długo trwał pobyt i kiedy doszło do zakażenia. Wróciła trzy tygodnie wcześniej? No to zgodnie z polską normą jest zdrowa! A objawy? A objawy to czysta hipochondria i nic więcej!
Cały wpis

Proponuję ani pary z gęby!

Prywatność to rzecz święta. Jak sama nazwa wskazuje jest to wszystko, co nie jest państwowe i wiąże się z daną osobą, czyli wiek, płeć, kolor włosów, wzrost, numer butów, stan cywilny, kolor palta itp. itd. Dlatego podając informacje należy te szczegóły pomijać. Objasnia to były mini ster zdrowia, a obecnie wojewoda. Jak państwo wiedzą oprócz tego, że jestem wojewodą, to jestem lekarzem i jestem bardzo przywiązany do takiej, takiej wartości jaka, jaka czasem w takim, w takim ferworze jakiejś, jakiejś napiętej sytuacji nam umyka, to znaczy do prawa do prywatności osoby chorej. Proszę państwa! Nie ma najmniejszego powodu, żebym informował państwa, i nie będę tego robił, kim są te osoby. Czy są młode, czy są starsze, czy są płci takiej czy innej, skąd przybyły i nawet gdzie leżą w szpitalu. Nie będę podawał takich informacji!
Cały wpis

Pan wie kim ja jestem!?

W powieści „Martwe dusze” Gogola Sobakiewicz nie miał najlepszego zdania o policmajstrze i notablach miejskich. Szachraj sprzeda, oszuka, a w dodatku i obiadek od was wykpi! Znam ja ich wszystkich, wszyscy szachraje; całe miasto tam takie; szachraj na szachraju siedzi i szachrajem pogania. Wszyscy oni Judasze. Jeden tylko prokurator porządny człowiek, i to prawdę powiedziawszy, wielka świnia.

To były zamierzchłe czasy, carska Rosja. Nie to, co Polska! Bo w Polsce…
Cały wpis

Po(d)pis

Żeby ktoś mógł spać spokojnie, ktoś inny musi czuwać. Tak też było i dzisiejszej nocy. Andrzej Duda nie spał powodowany troską o dobro kraju, Polski, Polek, Polaków, polskiego państwa, polskiego społeczeństwa i polskich obywateli. Wiedział, że dzisiejszej nocy musi podjąć decyzję. Nie uchylał się, nie kluczył, nie udawał, że go nie ma. Pełniąc odpowiedzialną służbę, stale na posterunku, wyszedł naprzeciw wyzwaniu niczym wykuty ze spiżu. Ze wszystkich stron osaczała go złowroga ciemność, spowijał całun ciszy, lecz on nic sobie z tego nie robił, bo wiedział, że jest niezłomny. I siedział tak wpatrując się niewidzącymi oczami w rozświetloną latarniami ciemność za oknem, a na jego barkach spoczywało niewyobrażalne brzemię odpowiedzialności. Nigdy jeszcze nie siedział w obliczu tak wielkiego wyzwania. Tej nocy ważyły się losy czekających na decyzję już nie milionów, lecz miliardów! Nikt nie mógł mu ulżyć, zdjąć z niego tego ciężaru, więc mężnie uginał się pod nim rozpamiętując swoje własne, jakże mądre, prawdziwe, wręcz święte słowa. Ja powtarzał je sobie w myślach zobowiązywałem się, że będę realizował te zmiany, które przynoszą korzyść Polakom, a jeżeli uznam, że coś jest niekorzystne dla Polaków, polskiego państwa, to będę to jako prezydent odważnie zatrzymywał i robiłem to przez ostatnie cztery lata.
Cały wpis

Dudę potępimy za to, co sami zrobimy

Andrzejowi Dudzie i partii rządzącej wielokrotnie zarzucano łamanie Konstytucji. Co jakiś czas któryś opozycyjny działacz budził się z letargu, straszył konsekwencjami i zapadał w sen. Za postawieniem przed Trybunałem Stanu Dudy opowiedzieli się zarówno Małgorzata Kidawa Błońska jak i Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezydent łamie konstytucję i brnie w to dalej. W przyszłości musi za to odpowiedziećoznajmiła Kidawa-Błońska. Za niezaprzysiężenie prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego należałoby sprawdzić, czy głowy państwa nie należy postawić przed Trybunałem Stanuasekurancko zadeklarował Kosiniak-Kamysz. Czyli łamanie Konstytucji jest w zasadzie naganne i najprawdopodobniej godne potępienia.
Cały wpis

Duży ukłon

W Policach dwie uczennice miały objawy choroby wywoływanej przez koronawirusa. Badania wykluczyły grypę, anginę i zapalenie płuc. Wykluczyły także koronawirusa. Pytanie, które należałoby postawić służbom powinno brzmieć: skoro to nie angina, nie grypa, nie zapalenia płuc i nie covid-19, to na co zachorowały hospitalizowane uczennice? Jaka inna choroba ma tak ciężki przebieg, że wymaga leczenia szpitalnego? Zarażenie  koronawirusem można stwierdzić nie tylko za pomocą badań genetycznych, ale także tomografii płuc. Dlaczego w Polsce diagnozuje się go wyłącznie w oparciu o testy lekceważąc objawy?
Cały wpis

Faza trybu

Jak to dobrze, że wkrótce rozstrzygnie się sprawa reelekcji Andrzeja Dudy. Wreszcie opozycja uspokoi się nieco i zacznie robić to, co potrafi najlepiej — pobierać diety poselskie, głośnio krytykować i po cichu wspierać, tak jak to czyniła wielokrotnie, a ostatnio w sprawie ustawy antywirusowej. Najpierw wysmażyła swój populistyczny projekt, ponieważ jest równie nieudolna jak PiS. Też nie wie co robić, nie ma pojęcia jak postępować, nie staje ani wiedzy, ani kompetencji, więc „walczy” jak potrafi psując prawo. Tutaj sprawa jest o tyle kuriozalna, że poparła rozwiązania, których nie zawierał nawet dekret Jaruzelskiego o wprowadzeniu stanu wojennego. Nie dziwi postawa lewicy, która obiema rękami podpisze się pod każdym rozwiązaniem rujnującym znienawidzonych prywatnych przedsiębiorców, ale łapy w górze tak zwanych liberałów świadczą o tym, że rozum im odjęło i stracili instynkt samozachowawczy.
Cały wpis

Jednak okłamywali?

W sejmie odbyło się wysłuchanie informacji rządu w sprawie koronawirusa, które stanowiło pretekst do zgłoszenia i przegłosowania specustawy, ponieważ bez zmiany przepisów władza jest bezradna jak niemowlę. Najpierw na mównicę wdrapał się sam mini ster zdrowia i przedstawił kalendarium zaniechań. I zrobiło się swojsko i znajomo. Starsi to doskonale pamiętają z czasów młodości. Wtedy w obliczu kryzysu pojawiał się w radio i telewizji dygnitarz partyjny i zapewniał, że trudności są przejściowe, władza o nich wie, monitoruje je i wdraża rozwiązania. I tak w I kwartale plan zostanie uzupełniony o nowe wyzwania, a zakłady przemysłowe zostaną postawione w stan najwyższej gotowości i zwiększą produkcje o 7 koma dwa procent. Dziś też mini ster zdaje relację z poczynań władzy. Na przykład 28 lutego nastąpiło uruchomienie dodatkowych sześciu laboratoriów oraz dostarczenie do wszystkich tych laboratoriów testów na wirusa. Tego samego dnia Wysłane zostały przez NFZ kolejne zalecenia i aktualizacja tych zaleceń do wszystkich podmiotów leczniczych.
Cały wpis