Nie pchaj się na afisz jeśli nie potrafisz!

Fundacja Batorego poinformowała, że zainaugurowała działalność think tanku Forum Idei. Portal oko.press ujawnił kilka szczegółów pierwszej publicznej dyskusji na temat stosunku Polaków do Unii Europejskiej. Do dyskusji zaproszono czołowych polityków opozycyjnych — Borysa Budkę z PO, Kamilę Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej i Barbarę Nowacką z czegoś o nazwie „Inicjatywa Polska”. Nie wiadomo bowiem czy to jest inicjatywa polska, czy inicjatywa Polska. Tak czy owak ugrupowanie z tak tajemniczą nazwą na pewno ma przed sobą świetlaną przyszłość. Troje dyskutantów zgodziło się, że Unia Europejska to zbiór wartości i gwarancja bezpieczeństwa Polski. Po czym przystąpili do udowadniania, że nie tyle nic się nie da zrobić, ile że oni, prominentni przedstawiciele opozycji, nie mają konceptu, pomysłu, wizji, nie potrafią, nie wiedzą jak. W przeciwieństwie do PiS-u, który nie demonstruje bezsilności lecz prowadzi konsekwentną, i co gorsza skuteczną, propagandę antyunijną. Gasiuk-Pichowicz wręcz przeciwnie. Według niej Nie jest łatwo zbudować skuteczną proeuropejską narrację. W jej mniemaniu Konsekwentna krytyka Unii przez rząd PiS osłabia proeuropejskie nastawienie Polaków. Zdecydowana proeuropejska narracja Nowoczesnej w sprawie uruchomienia artykułu 7 nie znalazła poparcia wyborców — szlochała posłanka.
Cały wpis

Ogromny dylemat

Stanęłam przed ogromnym dylematem prawnym i moralnymoświadczyła I Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf. Nie ma i nie było dobrego rozwiązania dla podjęcia takiej czy innej decyzji. Zdaję sobie sprawę, że zawsze będę krytykowana.

Jeśli stoi się przed dylematem, i to ogromnym, to z dwojga złego zdecydowanie lepiej jest gdy krytykuje opozycja i społeczeństwo, a nie władza. A ponieważ pragmatyka wymaga by dać panu bogu świeczkę i diabłu ogarek, więc Ja już to mówiłam 1.000 razy, że ja nie legitymizuję tej Krajowej Rady Sądownictwa tym, że ją zwołałam. Ja nie miałam wyboru. Musiałam ją zwołać, natomiast niewątpliwie to gremium nie jest tą Krajową Radą Sądownictwa o której mowa w Konstytucji.
Cały wpis

Cena godności

Okazuje się, że godność to coś, co można kupić. Za ile? Poniższa tabelka pokazuje różnicę między ceną godności matki, która ją odzyskała dzięki programowi 500+ i nauczycielki, która zawdzięcza ją reformom i podwyżkom uposażenia.
Cały wpis

Propaganda, czyli jak dać się nabrać

Na pewnym portalu drobnym drukiem, niczym klauzula umowy, widnieje taka oto deklaracja: „Nie będę dyskutował z idiotami. Najpierw sprowadzają cię do swojego poziomu, a później zwyciężają doświadczeniem”. Chwila zastanowienia wystarczy, żeby uznać to za bardzo rozsądne i chwalebne zobowiązanie. Tyle, że ma drugie dno, bowiem każdą dyskusję można uznać za uprawianie propagandy

Propaganda jest właśnie sprowadzaniem odbiorców do poziomu idioty! Z tą różnicą, że propagandyści bynajmniej idiotami nie są, realizując swoje lub zlecone cele. Wystarczy wejść na dowolny portal, by przekonać się o tym naocznie. Często nie trzeba nawet artykułów czytać, bo przekaz propagandowy zawarty jest już w tytule. Na przykład: »„Cyrk”. Rząd podpisał „porozumienie” z własnym ciałem doradczym. Na salę zwieziono niepełnosprawnych ze środowiskowego domu samopomocy«. Nawet klikać nie trzeba, żeby wiedzieć o co chodzi i co o sprawie, a zwłaszcza o takim rządzie myśleć. Albo »Premier Mateusz Morawiecki ma problem. Złożył obietnice za miliardy złotych, ale o czymś chyba zapomniał«. Wielokrotne wnikliwe studiowanie materiału nie da odpowiedzi na zawartą w tytule sugestię — nie wiadomo o czym „chyba zapomniał” premier.
Cały wpis

Nie chcę, ale muszę!

W sądzie wyroki wydaja sędziwie. Sędziowie to prawnicy. Prawnicy to ludzie, którzy twórczo interpretują przepisy uchwalone przez polityków. Politycy posługują się językiem precyzyjnym, jednoznacznym, dlatego prawnicy nie mają zbyt dużego pola manewru. Na przykład Sąd Najwyższy. Na stronie tej szacownej instytucji możemy przeczytać, że „Sąd Najwyższy jest naczelnym organem sądowym i sprawuje nadzór judykacyjny nad działalnością sądów powszechnych i wojskowych”. Z kolei na stronie Krajowej Rady Sądownictwa jest napisane, że „Podstawowe kompetencje Krajowej Rady Sądownictwa zostały określone w Konstytucji RP. Zgodnie z jej zapisami do wyłącznej kompetencji Rady należy przedstawianie Prezydentowi RP wniosków w sprawie powołań na urząd sędziego we wszystkich rodzajach sądów.”

Politycy niedawno uchwalili nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Uznali, że sędziwie są zbyt upolitycznieni i poza wszelka kontrolą, dlatego trzeba ich odpolitycznić i kontrolować. Można to osiągnąć tylko w jeden sposób — cedując na polityków wybór sędziów. Oczywiste jest bowiem, że sędzia wybrany przez polityka jest zarówno apolityczny jak i niezależny. Zwłaszcza gdy nie cieszy się renomą, niczym się nie wyróżnia lub ma na koncie jakąś sprawę dyscyplinarną.
Cały wpis

Nie macie prawa

Z jednej strony nie wolno mówić tego, tamtego, tak, o tym . Z drugiej strony wolno wszystko. Jakie jest kryterium? My mamy prawo mówić to, co chcemy powiedzieć, oni maja obowiązek mówić to, co chcemy usłyszeć. Na przykład Platforma Obywatelska wraz z Komitetem Obrony Demokracji i Nowoczesną protestują przeciwko słowom wypowiedzianym na Lubelszczyźnie przez marszałka Sejmu. Marszałek sejmu mówił o odszczurzaniu i odgrzybianiu i są to słowa niedopuszczalne. KOD z PO porównywali współczesna Polskę do hitlerowskich Niemiec i to porównanie jest uprawnione. Cały czas mamy do czynienia z sytuacjami, w których ci, którzy nie popierają PiS-u są określani jako: gorszy sort, zdradzieckie mordy, kanalie, wdowy ubeckie, komuniści i złodzieje, i tak dalej — tłumaczy była mini ster sportu i płaczliwie dodaje: Mamy prawo do tego, by traktować nas jako tak samo dobrych obywateli państwa.
Cały wpis

Nie wolno, bo nie wolno

Każdy dzień, każda godzina, ba, każda sekunda dobrej zmiany jest potwierdzeniem, że bez reglamentacji słowa nie da się normalnie żyć i funkcjonować. Swego czasu Andrzej Rosiewicz z obcym akcentem bezczelnie wyśpiewywał, że w W Lubartowie na jarmarku można kupić dobre piwo nie ma mowy w nim o pianie ale za to dużo taniej. Teraz okazało się, że Lubartów to miejscowość o bogatej tradycji, gdzie piwo nie ma piany, a Harry Potter wstępu. A było tak (za Dziennikiem Wschodnim):

W lutym nauczyciele języka angielskiego zaproponowali dyrektorowi szkoły zorganizowanie akcji promującej czytelnictwo oraz kulturę krajów anglojęzycznych. Pomysł był prosty: wykorzystać najbardziej znany brytyjski cykl książek ostatnich lat – o Harrym Potterze autorstwa J.K. Rowling.

Okazało się, że książki o Harrym Potterze propagują satanizm, a to jest niedopuszczalne. Co prawda tylko gdzieniegdzie w Polsce, między innymi w Lubartowie, i tylko wśród tych, którzy książek nie czytają, ale nie ulega wątpliwości, że propagują. A skoro tak, to akcję promującą czytelnictwo oraz kulturę krajów anglojęzycznych należało bezwarunkowo odwołać z korzyścią dla twórczości rodzimej.
Cały wpis

Nieodparta pokusa

Portal sprawdzający fakty i prowadzący dziennikarskie śledztwa sprawdził fakty, przeprowadził dziennikarskie śledztwo i zasugerował, że kobiety, zwłaszcza młode, w wieku rozrodczym, nie grzeszą rozumem. Tę tezę autor zawarł już w samym tytule: »PiS kusi premią za szybkie urodzenie drugiego dziecka. Ryzykuje zdrowiem 200 tys. matek po cesarkach«. Wynika z tego, że w XXI wieku wystarczy kobiecie coś obiecać, żeby natychmiast zrobiła to, czego się od niej oczekuje. Wyjaśnienia są dwa. Albo kobiety zgłupiały do szczętu, albo tak się wyemancypowały, że mąż nie ma nic do gadania i jeśli kobieta postanowi, że dla dodatkowego urlopu, kilku srebrników i darmowych przejazdów komunikacją miejską warto mieć dziecko, to zajdzie w ciążę choćby z sąsiadem. Nie można jednak wykluczyć i takiej ewentualności, że to nie kobiety zgłupiały, tylko autor „analizy” ma o nich tak niskie mniemanie.

Była premier tłumaczy zawiłości programu rządowego: To będą dodatkowe bezpłatne urlopy wychowawcze, gwarancje miejsc w żłobku, przedszkolach, cały pakiet rozwiązań skierowanych do rodziców, żeby decydowali się, żeby te drugie dzieci mieć. Pomijając fakt, że żeby mieć drugie dziecko trzeba najpierw mieć pierwsze, warto zwrócić uwagę, że urlop macierzyński trwa 20 tygodni czyli ponad cztery miesiące. Po nim przysługuje tak zwany urlop rodzicielski trwający 32 tygodnie. W sumie rok. Po powrocie do pracy kobieta miała by więc trzy miesiące na ponowne zajście w ciążę, żeby spełnić warunki i załapać się na „cały pakiet rozwiązań”. Musi wiec podjąć decyzję co począć — czy poświecić się płodzeniu i opiece nad dziećmi, czy pracy i karierze zawodowej.
Cały wpis

Kandydatka

Leszek Miller to nie tylko były członek Biura Politycznego KC PZPR, ale także przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który zasłynął tym, że przeforsował kandydaturę Magdaleny Ogórek w wyborach na stanowisko prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

Magdalena Ogórek to kandydatka z ramienia SLD w wyborach na stanowisko prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Magdalena Ogórek charakteryzowała się posiadaniem lewicowych zainteresowań, o których chętnie opowiadała. Moja córka, która przejęta, z oczkami mocno rozszerzonymi i z wypiekami oglądała ze mną konklawe, powiedziała tak: „mój Boże, jaka to jest fantastyczna funkcja, ja też bym bardzo chciała zostać papieżem mamo!”. To nie jest proste, rzeczywiście trzeba umieć dziewczynce wytłumaczyć, dlaczego ten Kościół nie może kobiety uczynić kapłanką. Bądźmy obiektywni i sprawiedliwi w tej dyskusji. Chrystus dokonał rewolucji. W tamtej rzeczywistości, w tamtym porządku postawił na równi kobietę i mężczyznę. Zrobił to w czasach, gdy kobieta nic nie znaczyła, podważona w swej godności dużo wcześniej przez m.in. Arystotelesa i Epikteta. I w tej oto spuściźnie arystotelesowskiej nagle zjawił się ktoś, kto mężczyznę i kobietę postawił na równi. W grupach wspólnotowych pierwszych chrześcijan kobieta i mężczyzna byli traktowani tak samo.

Cały wpis

Partia jest kobietą

Kobiety, głównie wyzwolone, są niebywale wyczulone na wszelkie przejawy dyskryminacji. Do najbardziej oburzających zaliczają seksizm, obrazę, propagowanie przemocy i przedmiotowe traktowanie. Seksizm zgodnie z tym, co zgrabną polszczyzną wyjaśniono na stronie kobietaxl.pl, „wyraża pogląd, że mężczyźni i kobiety nie są sobie równi. W większości przypadków głosi wyższość mężczyzn nad kobietami, a co za tym idzie możliwość ich traktowania przez mężczyzn w sposób dyskryminujący. Oznacza to też, że mężczyźni z powodu tego, że są od kobiet lepsi, powinni sprawować nad nimi kontrolę.” To jest seksizm.

Obrazę zdefiniować trudniej, ponieważ obrazić może wszystko. Gdy Wojewódzki z Figurskim na antenie radiowej przeżywając porażkę Polski w meczu z Ukrainą rozważali nie zapłacenie zatrudnionym w charakterze pomocy domowej Ukrainkom i wyrzucenie ich z pracy okazało się, że obrazili miliony Ukrainek. Ponieważ nie obraża Ukrainek wykorzystywanie ich i oszukiwanie przez Polaków. Obraża ich ujawnianie tego. Bowiem zgrzeszyć można zarówno myślą, jak i mową, a także uczynkiem. Obrazić wyłącznie mówiąc.
Cały wpis

Znasz Li ten raj?

Kilka instytucji za pieniądze podatników z jednej strony broni dobrego imienia Polski, z drugiej rozsławia i promuje ją na świecie. Nie byłoby w tym niczego ani nagannego, ani dziwnego gdyby wpierw nie zepsuto reputacji, nie ośmieszano i nie zmarginalizowano na arenie międzynarodowej. Co w tej sytuacji dadzą akcje promocyjne? Wyobraźmy sobie obcokrajowca.
— Polska… Polska? To ten kraj, co leży gdzieś w Europie? W którym rządzi zwykły poseł? Gdzie jak w Korei Północnej wymiar sprawiedliwości jest podporządkowany władzy? Pozywający gazety na całym świecie jeśli napiszą coś niepochlebnego? A, to wiem. Znam nawet kilka polish jokes. Na przykład jaka jest różnica między inteligentnym Polakiem a jednorożcem? Nie ma żadnej, to fikcja. Co było przyczyną katastrofy polskiego śmigłowca? Pilot zmarzł, więc wyłączył wentylator. A co się stało z Biblioteką Narodową? Musieli zamknąć, bo ktoś ukradł książkę.

Polityka gospodarcza Polski także jest warta szerszego rozpropagowania, bo jest nietuzinkowa i innowacyjna. Zasadza się na trzech filarach: pożyczyć, wydać i zażądać reparacji od Niemców. Namibia  już skorzystała z polskich doświadczeń i zażądała odszkodowań za ludobójstwo popełnione przez Imperium Niemieckie – zwane także II Rzeszą – podczas wojny kolonialnej na początku XX wieku. Niemcy żądaną kwotę mają zamiar wypłacić, ale w takiej postaci, żeby zwróciło się im to z nawiązką. Niestety, ta sama taktyka w przypadku Polski nie sprawdzi się, ponieważ zamiast zysków będą straty.
Cały wpis

Totalna niedyspozycja

Zjednoczona opozycja pod zjednoczonym przewodem zjednoczonego Grzegorza Schetyny (GS), Lubnauer Katarzyny oraz kogoś z PSL-u, przystąpiła do ofensywy. Wcześniej marszałek Kuchciński oznajmił: Tutaj, informuję państwa, jest wniosek formalny, ale ja go uznaję jako wniosek nieformalny. Te słowa nie znalazły uznania w uszach opozycji, która bez żadnego trybu zaczęła skandować Dykta tura, dykta tura! Po zakończeniu skandowania przystąpiono do procedowania, które zakończyło się pełnym sukcesem — uchwalono co postanowiono. I to bez żadnych ingerencji cenzury, czyli poprawek. I wtedy właśnie, a ściślej chwilę potem, wspomniana na wstępie zjednoczona opozycja przystąpiła do ofensywy.

Ofensywa zaczęła się od twardych, mocnych, odważnych i proroczych słów lidera zjednoczonej opozycji: Naprawdę nie wygracie tego — oznajmił lider opozycji. Będziemy solidarnie wspierać wszystkich tych posłów, którzy mają odwagę i solidarnie nie pozwolimy zakneblować ust opozycji. Liderowi wtórowała szefowa Nowoczesnej, która nie miała złudzeń, że to co się dzieje w polskim parlamentaryzmie, to już nawet nie jest agonia, ale śmierć polskiego parlamentaryzmu. A ponieważ skądinąd wiadomo, że śmierć nie kończy życia, więc Mamy standardy białoruskie: karanie posłów, odbieranie im głosu, niemożność składania wniosków formalnych, niemożność zadawania pytań. To powoli już przestaje być Sejm, to jest Sejm niemy. Dlaczego? Bo nie my jesteśmy dopuszczani do głosu. A jak uda się głos zabrać, to natychmiast jest odbierany. Dlatego Kamila Gasiuk-Pihowicz zawiłości pracy parlamentarnej musiała wyjaśniać na konferencji prasowej.
Cały wpis

Raz zdobytej władzy…

Istnieje kilka sposobów przejęcia władzy. Jednym z najpowszechniej stosowanych są wybory. Choć często są fikcją, to — jeśli są uczciwe — są jedynym pokojowym sposobem zmiany władzy. Władzę bowiem można zmienić także w drodze rewolucji lub podboju. w tym ostatnim przypadku możliwe są dwa różne scenariusze — okupacja i kolonizacja. W obu przypadkach najeźdźcy starają się pozbyć tubylczych elit lub przeciągnąć je na swoją stronę. Ponieważ w zasadzie wyłącznie elitom zależy na utrzymaniu tożsamości narodowej, języka, obyczajów, suwerenności. Z punktu widzenia większości społeczeństwa nie ma znaczenia kto rządzi, liczy się bowiem poziom życia. Z kolei los państw wyzwolonych spod jarzma kolonializmu dowodzi, że nie zawsze suwerenność idzie w parze z dobrobytem.

Oprócz wymiany elit na swoje lub lojalne zarówno kolonializm jak i okupacja charakteryzują się rabunkową eksploatacją dóbr materialnych z jednej strony i pogardą dla tubylców z drugiej. Przy czym okupanci są bardziej bezwzględni od kolonizatorów, ponieważ ci ostatni przeważnie nastawiają się na długotrwałe wykorzystanie podbitych ziem i ludów. Równolegle z eliminacją i wasalizacją elit postępuje dostosowywanie miejscowego prawa do potrzeb nowego suwerena. Przy czym nawet swoje, ustanowione na potrzeby chwili traktuje z dezynwolturą i stosuje wtedy, gdy to jest wygodne. Teoretycznie prawo jest równe wobec wszystkich, ale kto okupanta mającego w swych rękach wszelkie możliwe urzędy i sądy zmusi do przestrzegania prawa?
Cały wpis

Raport techniczny

Długi marsz ku prawdzie zupełnie niespodziewanie potknął się o schody i zamarł. Schody donikąd, podobnie jak most wzdłuż brzegu, doskonale oddają istotę trwającego już osiem lat marszu. Zaś prawda ku której zmierza jest i zdumiewająca i porażająca zarazem. Oto zostało wykazane ponad wszelką wątpliwość, że na pokładzie samolotu doszło do kilku wybuchów i nieokreślonej liczby zamachów. Jednocześnie dowiedziono, że kontrolerzy lotu od Moskwy po Władywostok celowo i specjalnie, działając wspólnie i w porozumieniu wprowadzali polską załogę w błąd podając błędne koordynaty. I robili to złośliwie po rosyjsku, choć wiedzieli, że Polacy ten język znają słabo. To sprawiło, że załoga samolotu z prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na pokładzie błądziła jak dziecko we mgle po omacku szukając lotniska. Wprowadzanie w błąd Rosjanie ćwiczyli wcześniej na swoim samolocie marki IŁ. Niestety, ćwiczenia zakończyły się przedwcześnie, ponieważ pilot zbyt dobrze znał rosyjski. Próba wprowadzenia go w błąd spaliła na panewce i zamiast rozbić się poleciał gdzie indziej. Można o tym przeczytać w punkcie pierwszym „Raportu technicznego”:
Cały wpis

Nikt nie ma prawa mi zabraniać, ale niech ktoś coś z tym zrobi

Co jakiś czas, ostatnio coraz częściej, polityk, aktor czy dziennikarz wychodzi, pręży muskuł i oznajmia, że „sobie nie życzy”, żeby ktoś za niego decydował co mu wolno czytać, słuchać lub oglądać. On bowiem nie życzy sobie cenzury. Po czym w innym medium, kilka minut później przekonuje, że należy surowo karać tych, którzy w porę nie usuwają treści, których on czytać, słuchać lub oglądać nie chce, bo go denerwują i źle wpływają na jego kręgosłup moralny. Jest bowiem rzeczą oczywistą, że można psy wieszać chociażby na p. poseł Krystynie Pawłowicz, bo to wiadomo, …, … i …. Ale tego samego mówić o nim lub o jego towarzyszach nie wolno, bo to mowa nienawiści, ksenofobia, rasizm, antysemityzm, hejt, wulgaryzm i chamstwo. Janusz Gajos ujął to tak: Każdy z nas ma różne poglądy estetyczne, moralne na temat tego co czyta, co ogląda w teatrze i tak dalej i to jest jego prywatna sprawa. Ale kiedy ktoś mi powie, że tego nie wolno mi oglądać, bo to mnie zepsuje i będę złym Polakiem, to ja na to protestuję  bardzo jednoznacznie.
Cały wpis

Nie masz racji boś głupi

Każda istota przekazuje jakieś informacje. Nawet bakterie przekazują sobie wieści o nowych antybiotykach co umożliwia im uodpornienie się na nie. Jednak w zasadzie tylko człowiek posiadł umiejetność porozumiewania się na niespotykaną w przyrodzie skalę, formułowania myśli, przekazywania informacji, co umożliwiło mu osiągnięcie pozycji wyjątkowej.

Po wiekach rozwoju ludzkość zdaje się dochodzić do ściany. Wyjątkowe na skalę planetarną osiągnięcie ewolucji — umiejetność porozumiewania się — przestało pełnić swą podstawową funkcję przekształcając się w narzędzie manipulacji i oszustwa. Wnioski z badań są przerażające, bowiem wynika z nich, że człowiek w XXI wieku łatwiej uwierzy w kompletną bzdurę niż w prawdę. Najlepszym przykładem jest ruch anty-szczepionkowy, który już zaczął odnosić spektakularne sukcesy chociażby w Grecji, gdzie na odrę w ciągu ostatnich 5 lat chorowało kilka osób rocznie, a w zeszłym roku odnotowano kilkaset zachorowań. To niewiele, ale jeśli zważyć, że nie zaszczepiło się ok. 350 tysięcy osób, a choroba często kończy się śmiercią, to przed czym chroni unikanie szczepień?
Cały wpis

Równi i pechowi

Dwukrotnie roztrząsaliśmy problem penalizacji poglądów. Spójrzmy teraz na sprawę z nieco innej perspektywy. Oto ktoś tresuje psa, kręci filmik i umieszcza w internecie. Filmik ogląda kilkaset osób. Jedni kiwają głowami z politowaniem, inni pukają się w czoło, jeszcze inni zgłaszają sprawę na policję. I wreszcie na arenę wkracza sąd. O wyroku informują agencje na całym świecie, a filmik oglądają miliony. Wśród nich także ci, którzy podziwiają odwagę tresera i uznają go za męczennika cierpiącego dla idei. W tym miejscu rodzi się pytanie: kiedy naprawdę ma miejsce propagowanie? Czy wtedy, gdy o filmiku praktycznie nikt nie wie, ogląda go raptem góra kilkaset osób czy wtedy, gdy — dzięki wymiarowi sprawiedliwości — staje się znany na całym świecie i masowo oglądany?
Cały wpis