Zawsze stoimy! Chyba że się pomylimy!

Oświadczenie

Senatorowie Jadwiga Rotnicka i Janusz Pęcherz wydali oświadczenie, z którego wynika, że zawsze stoją po stronie społeczeństwa chyba, że im się strony pomylą. Wtedy jednakże stoją także dokładnie tam, gdzie stali, bo to przecież obywatelom prawo na łeb się zwali. Lepiej więc nie pytać kogośmy wybrali. Tym bardziej, że gdy pomyli się PiS, to natychmiast pomyłkę poprawia głosując do skutku. Opozycja gardzi takimi metodami co oznacza, że zanim przystąpi do głosowania winna najpierw upewnić się na wszystkie możliwe sposoby, że wie za czym lub przeciw czemu głosuje. W oświadczeniu zdumiewa deklaracja, że senatorowie stoją wyłącznie po stronie społeczeństwa obywatelskiego i organizacji, dla których dobro środowiska jest istotną wartością, a nie społeczeństwa jako całości. Nasuwa to jako żywo skojarzenie z przeprosinami skierowanymi do „tych, którzy poczuli się obrażeni”.
Cały wpis

I wydalił ich na zewnątrz, tam gdzie płacz i zgrzytanie zębów

Papież Franciszek niezwykle surowo ukarał polskich biskupów. Ukarał ich tak, jak oni karali swoich podwładnych za nadużycia seksualne — przenosząc do innej parafii. Oprócz nieludzkiej wręcz kary zesłania poza miejsce zamieszkania, przymusowej przeprowadzki z jednego pałacu do drugiego,  biskupi mają zapłacić „co łaska”. Muszą wysupłać z „osobistych funduszy” „odpowiednią sumę” i wpłacić ją na konto Fundacji św. Józefa. Nie należy dociekać skąd funkcjonariusz kościoła ma „osobiste fundusze”. Dla niewierzących: „odpowiednia suma” to to samo co „co łaska” tyle, że à rebours.
Cały wpis

Limit bez żadnego limitu

Wydawać by się mogło, że bajania przedstawicieli Platformy Obywatelskiej w sprawie służby zdrowia na nikim nie zrobią większego wrażenia. Okazuje się jednak, że robią. Wojciech Zimiński pomysł, żeby w limitowanej liczbie szpitali lekarze przyjmowali bez limitu uznał za rozsądny. Chodzi o decyzję, której „nikt jeszcze nigdy w Polsce nie podjął” — Sto największych szpitali, 100 najlepszych szpitali musi zacząć pracować pełną mocą, bez żadnych limitów i ograniczeń. Wojciech Zimiński z racji wieku powinien pamiętać czasy, w których wydzielenie 100 (albo i więcej) sklepów i przekształcenie ich w tak zwane sklepy komercyjne nie zlikwidowało kolejek i nie wpłynęło w istotny sposób na zaopatrzenie.
Cały wpis

W tej chwili trzeba działać!

Przepisy wymagają, by w każdej instytucji, firmie, przedsiębiorstwie w łatwo dostępnym, widocznym miejscu znajdowała się instrukcja bezpieczeństwa pożarowego.

Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego jest to opracowanie, którego celem jest ustalenie wymagań ochrony przeciwpożarowej w zakresie organizacyjnym, technicznym i porządkowym, jakie należy uwzględnić podczas eksploatacji konkretnego budynku. Wymagania prawne dotyczące opracowania zawarte są w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz.U. nr 109 poz. 719). Do zapoznania się z treścią powyższego dokumentu i przestrzegania zawartych w nim ustaleń zobowiązani są wszyscy pracownicy; bez względu na zajmowane stanowisko służbowe i rodzaj wykonywanej pracy.

Cały wpis

Koniec z limitami!

Borys Budka zainaugurował spektakl jako żywo przypominający akademię szkolną, podczas której wyznaczeni przez panią uczniowie deklamują wyuczone kwestie. W tej roli wystąpił Bartosz Arłukowicz, znakomity lekarz, specjalista od odwracania kota ogonem za godziwą opłatą (stanowisko Pełnomocnika Rządu do spraw Wykluczonych). Powspominajmy, bo w tym kontekście warto. Tow. Arłukowicz z LiD przekonywał, że Kolejna zmiana przepisów ma wprowadzić sztywne marże handlowe i jednakowe ceny na leki we wszystkich aptekach. Ministerstwo uzasadnia swoje działania troską o pacjenta. […] Tymczasem proponowane zmiany są próbą odgórnego sterowania rynkiem, które mogą spowodować drastyczny spadek liczby aptek i zablokowanie powstania konkurencji na okres wielu lat. Po wPOwstąpieniu zmieniła mu się optyka i to co było wadą stało się zaletą: Nowe przepisy porządkują system refundacyjny. Istotą ustawy jest to, by rynek leków był przejrzysty, jasny i klarowny dla pacjentów, lekarzy i koncernów farmaceutycznych. Sztywne ceny i marże leków oraz możliwość negocjacji powodują systemową obniżkę cen. Przypominanie zamierzchłych dziejów nie miałoby sensu gdyby nie to, że Arłukowicz ewidentnie nie wyciągnął z przeszłości żadnych wniosków.
Cały wpis

Dudu na Twitteru nazval

Choć Andrzejowi Dudzie według OBOP-u ufa 45% respondentów, to nie u wszystkich darzą go estymą, nie przez wszystkich uznawany jest za dobrego prezydenta. Jednak na całym świecie cieszy się poważaniem, postrzegany jest jako wybitny polityk, mąż stanu i charyzmatyczny przywódca. Polska prokuratura postanowiła to zmienić. W tym celu skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko pisarzowi Jakubowi Żulczykowi, który emocjonalnie skomentował wpis Andrzeja Dudy. Prezydent RP zamiast pogratulować Joe Bidenowi zwycięstwa w wyborach pogratulował mu „udanej kampanii”. Jakub Żulczyk, oględnie rzecz ujmując, nie wpadł w zachwyt nad dyplomatycznym kunsztem głowy państwa.
Cały wpis

Spłaszczymy i przydusimy. Nie dziś, jutro!

Dawno, dawno temu, w czasach minionych, obecnie odkurzonych. pewien Amerykanin rozmawiając z Polakiem o swobodach obywatelskich rzucił od niechcenia, że oni tam, w Ameryce, mogą bez żadnych obaw krytykować nawet prezydenta.  — My też możemy — zaperzył się Polak — zupełnie bezkarnie i bez żadnych obaw krytykować amerykańskiego prezydenta.
Cały wpis

Mogła zawrzeć

Gdy „Fakt” poinformował o kobiecie, u której po zaszczepieniu się preparatem AstraZeneca wystąpiły niepokojące symptomy, uruchomili się niektórzy dziennikarze „wolnych” mediów i sam mini ster zdrowia. Gdy „Rzeczpospolita” już w tytule  zawiera sugestię, że AstraZeneca przedstawiła nieaktualne wyniki testów szczepionki nie reaguje nikt. Nie byłoby w tym niczego nagannego gdyby to była informacja, a nie domniemanie.  W lidzie czytamy:
Cały wpis

Tam się pluje! Między innymi na siebie!

Dzisiaj wraz z premierem Morawickim mieliśmy okazję być w szpitalu tymczasowym w Radomiu, który jest bardzo dobrym przykładem tego jak bardzo w tych czasach, w tej trudnej sytuacji, należy współpracować, należy kooperować, należy odrzucać spory, odrzucać wszystkie niesnaski na rzecz pewnej współpracy i konstruktywnego wychodzenia z sytuacji. Na czym polega ta „pewna współpraca” i „konstruktywne wychodzenie”? Polega na tym, że ja, mini ster, podejmuję decyzje, a współpracownicy i kooperanci bez szemrania je wykonują. A jak decyzja nie podoba się im, uważają ją za błędną lub szkodliwą, to zostają zdymisjonowani. Podjąłem tutaj decyzję o wprowadzeniu pełnomocnika, ponieważ skutkiem właśnie tego braku porozumienia był opóźniany i odwlekany w czasie otworzenie tego szpitala tymczasowego. Jak się okazuje wystarczył praktycznie tydzień na to, żeby zebrać siły, żeby zebrać wszystkie przysłowiowe ręce na pokład, tutaj bardzo dziękuję pełno mocnikowi, panu Cieślikowi, który właśnie wykonał tą ciężka pracę organizacyjną — mamy już powołanego koordynatora szpitala tymczasowego, jest załoga, która zapewnia leczenie i już w tej chwili w szpitalu znajdują się 42 czy 41 osób, które są leczone, mogą liczyć na opiekę… W ten sposób, dzięki odrzuceniu na rzecz pewnej współpracy sporów i niesnasek, Radom pomaga nie tylko swoim mieszkańcom, ale pomaga bardzo skutecznie Warszawie. Minister dyskretnie milczy o kondycji pozostałych radomskich szpitali. Ile trzeba czekać w Warszawie na karetkę, która w duchu współpracy wiezie pacjentów do Radomia też nie mówi.
Cały wpis

Jak oni śmią informować!?

Wśród zalewu złych wieści,. gdy codziennie umiera kilkakrotnie więcej osób niż zginęło w zamachu smoleńskim, bywają i dobre. Na przykład wicepremier Jacek Sasin poinformował na Facebooku, że miał zaszczyt.

Miałem zaszczyt podpisać akt erekcyjny budowy Łuku Triumfalnego, który upamiętni 100-lecie Bitwy Warszawskiej oraz pobyt Marszałka Józefa Piłsudskiego na Ziemi Tomaszowskiej. 🇵🇱 Postument stanie przed Liceum Ogólnokształcącym im. Bartosza Głowackiego w Tomaszowie Lubelskim.

W dobie pandemii nie ma niczego ważniejszego od łuku triumfalnego. Należy tylko pilnie baczyć, by go przez przypadek lub niedopatrzenie nie pomalować w tęczowe barwy. Tęcza bowiem, o czym nie wolno zapominać, jest łukiem jeno nieco większym.
Cały wpis

Jest czym, nie ma kto

W telewizji p. pielęgniarka ubolewa, że jest sprzęt, jest wszystko co trzeba, mamy na czym pracować, a niestety, nie ma ludzi do pracy. Podczas pierwszej fali problem niedoborów kadrowych nie był aż tak palący, ponieważ w pierwszej fali brakowało sprzętu, w drugiej fali brakowało łóżek, w trzeciej fali zorganizowane są szpitale tymczasowe, oczywiście pacjentów jest bardzo dużo, coraz więcej, wczoraj się otworzyła kolejna hala, kolejni pacjenci, a niestety nie ma ludzi do pracy. Jak to wygląda w liczbach? Na OIOM-ie jest 10 pacjentów na respiratorach i na zmianie są tylko dwie pielęgniarki. W przeliczeniu na 10 pacjentów powinno ich być około sześciu. Na oddziale obok, który wczoraj ruszył jest 28 pacjentów i na całą zmianę, na cały dzień są tylko 3 pielęgniarki.
Cały wpis

Jak popatrzymy sobie wstecz

Najpierw sprowadzamy do kraju pod pretekstem świąt brytyjską, bardziej zjadliwą odmianę wirusa, a potem oznajmiamy zbolałym głosem, że udział procentowy mutacji brytyjskiej osiągnął już wartość 52% i jak popatrzymy sobie wstecz, to widać, że ten wzrost jest szalenie dynamiczny. Gdyby dziecko zapytać co się stanie gdy pojawi się osoba zakażona bardziej zakaźną odmianą wirusa odpowiedziałoby, że w wtedy zakazi się więcej osób. Dla ludzi odpowiedzialnych za zdrowie i życie obywateli to najwidoczniej wiedza tajemna albo uznali, że angielska zaraza nie odważy się zaatakować bohaterskiego narodu.
Cały wpis

Gdybyśmy nic nie zrobili…

Główną przyczyną, i to trzeba sobie powiedzieć bardzo wyraźnie, rozwoju tej sytuacji i takiego przyspieszenia pandemii to jest mutacja brytyjska koronawirusa — powiedział mini ster zdrowia Adam Niedzielski. Mutacja brytyjska to ta, którą rząd sprowadzał masowo w okresie świąt Bożego Narodzenia. Do kompletu brakuje mutacji brazylijskiej i południowoafrykańskiej, ale to nic straconego, ponieważ zbliżają się kolejne święta, które rodacy z Polski zamierzają spędzić w egzotycznych krajach, a mieszkający zagranicą w kraju.
Cały wpis

Jak to wytłumaczyć?

P. dr Renata Mieńkowska-Norkiene nie ma żadnych wątpliwości, że ta władza pokazuje, że właściwie wszystko może i że niezależnie od tego, czy jej działania są legalne czy nie są legalne to po prostu te działania podejmie. Innymi słowy ta władza po prostu daje jakby taki sygnał, że właściwie nic absolutnie nie stanie jej na przeszkodzie. Społeczeństwo dostaje jasny przekaz, że ta władza się nie cofnie przed absolutnie niczym, żeby realizować swoje cele, a na przykład w kontekście pana Obajtka tym celem było przecież przejęcie mediów, jest finansowanie też mediów publicznych, no bo wiadomo, że reklamy zamawiane przez spółki skarbu państwa to są reklamy, które są sowicie finansowane i dają solidny zastrzyk wszystkim reklamobiorcom, czy mediom, które z takich reklam korzystają i takie reklamy upowszechniają, więc siłą rzeczy jest to pokazywanie też, że my mamy układ i w ramach tego układu świetnie funkcjonujemy, natomiast ktokolwiek wejdzie nam w drogę to czy za pomocą legalnych czy nielegalnych środków my tego kogoś będziemy próbowali usunąć po prostu, natomiast tych, którzy są spolegliwi wobec władzy i skuteczni będziemy absolutnie wspierać. Oprócz tego przeciwko Polsce toczy się w instytucjach unijnych coraz większa liczba postępowań.
Cały wpis

Wkrótce pokonamy to świństwo!

Najkrótszy kawał o milicjantach (teraz o policjantach) brzmiał: stoi milicjant i myśli. Myślę powiedział mini ster zdrowia Adam Niedzielski na początku grudnia — że w okolicach wakacji sytuacja epidemiczna powinna się na tyle uspokoić, że będziemy mogli zacząć normalnie funkcjonować. Na początku lutego też był dobrej myśli: Można powiedzieć, że powoli i chyba można to coraz odważniej wypowiadać, wchodzimy w taki okres, gdzie pandemia w Polsce znajduje się pod kontrolą, bo ta liczba zachorowań waha się ostatnimi czasy w przedziale pięciu tysięcy z kawałkiem średnio tygodniowo. Co oznacza „pod kontrolą” wyjaśnił pod koniec lutego: Prognozujemy apogeum trzeciej fali epidemii w Polsce mniej więcej na przełomie marca i kwietnia na poziomie ok. 10-12 tys. przypadków dziennie, co jest liczbą, z którą już sobie poradziliśmy. Najwidoczniej niczego go nie nauczyło doświadczenie z października, gdy przekonywał, że Nie mamy wszystkiego pod kontrolą. Tak dużej eskalacji ja się nie spodziewałem. Miesiąc później, w listopadzie, znowu tryskał optymizmem: Powoli możemy się chyba uśmiechnąć i stwierdzić, że to co jest najgorsze w pewnym sensie jest za nami. Sytuacja, można powiedzieć, co najmniej się stabilizuje w bardzo różnych wymiarach. Tym najważniejszym jest […] dzienna liczba zachorowań i kwestia zajętości infrastruktury szpitalnej.
Cały wpis