Trzeba wygrać żeby zwyciężyć

Konrad Piasecki wyjaśnił telewidzom TVN24 dlaczego wyborów nie da się przeprowadzić nie łamiąc Konstytucji. Wyjaśnienie pokrywa się z narracją władzy, więc siłą rzeczy musi być słuszne. Według Piaseckiego 10 maja wybory odbyć się nie mogły nie dlatego, że większość sejmowa najpierw złamała prawo nie wprowadzając stanu klęski żywiołowej, a potem,  na miesiąc przed wyborami, próbowała zmienić ordynację wyborczą. 10 maja wybory odbyć się nie mogły dlatego, że były kompletnie nieprzygotowane — puszcza wodze fantazji Piasecki przechodząc do porządku dziennego nad tym, że organizacją wyborów nie zajmuje się Państwowa Komisja Wyborcza lecz Poczta Polska. Sposób przygotowywania Poczty Polskiej do tych wyborów wskazywał na to, że one odbyć się nie mogą — tłumaczy Pasecki. A skoro Poczta Polska nie zdołała zorganizować wyborów, to od 10 maja pozostajemy w jakiejś, w jakimś stanie absolutnej próżni, pustki prawnej i pustki konstytucyjnej.
Cały wpis

Nosi znamiona

W minionych czasach powieszenie plakatu bez zezwolenia mogło skończyć się nieprzyjemnościami. Oczywiście nie można było ot tak, po prostu pójść do drukarni i zamówić sobie druk. Najpierw trzeba było zatwierdzić treść, dostać akceptację i zdobyć zezwolenie. O obrazoburczej, „nielegalnej” wymowie nawet nie było co marzyć. Dlatego jeśli ktoś chciał o czymś poinformować najpierw musiał sobie plakat namalować, a potem cichcem zakraść się i powiesić na upatrzonym miejscu mając pewność, że długo nie powisi.
Cały wpis

Nie uściślając regulacjami

Zespół Dwa + Jeden (ktoś jeszcze ich pamięta?) wieszczył, że „Odpłyniesz wielkim autem”. Było to w czasach, kiedy najtańsze auto kosztowało 14 przeciętnych pensji. Teoretycznie tyle kosztowało, praktycznie było do kupienia tylko na „czarnym rynku”, czyli na giełdzie za niemal drugie tyle. Jak każda wróżba tak i ta obarczona była sporym błędem, ponieważ politycy nie potrzebują auta, żeby popłynąć. Na przykład kandydat na prezydenta z ramienia Konfederacji (nie powiązanej z żadnym miastem) stwierdził autorytatywnie, że kapitał na rynkach międzynarodowych w tej chwili jest tanio dostępny, jest tanio dostępny od wielu, wielu lat, my możemy dowolną ilość kapitału jaką potrzebujemy pożyczyć na międzynarodowym czy na rynku wewnętrznym i naprawdę nie potrzebujemy 63 miliardów od Unii Europejskiej, bo możemy za te same pieniądze pożyczyć go jako państwo polskie nie uściślając swojej polityki regulacjami unijnymi, a wiemy, że te regulacje unijne są głupie… Nawet dziecko wie, że jak Unia daje, to trzeba to spłacać, a jak się pożycza na międzynarodowym czy na rynku wewnętrznym, to to nic nie kosztuje.
Cały wpis

Zastanów się i popatrz

W kwietniu i w pierwszej dekadzie maja cały kraj z zapartym tchem śledził heroiczne zmagania władzy z oporną materią wyborów korespondencyjnych. Wymyślony sposób owszem, może i sprawdza się w teorii, można sobie wyobrazić jak to powinno wyglądać, ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Wiele wskazuje na to, że chodzi o zadanie z Wiedzy o Społeczeństwie „Wymyśl system wyborczy umożliwiający głosowanie bez wychodzenia z domu ale nie przez internet”. Stąd domniemanie, że autorzy dostali celujący, a ustawodawcy gotowca. Świadczy o tym chociażby wymóg poświadczania własnoręcznym podpisem osobistego i tajnego oddania głosu, czy zastąpienie urny skrzynką pocztową pilnowaną dzień i noc przez nie wiadomo kogo.
Cały wpis

Polacy nie muszą być badani

Gdy w pudle jest kilkanaście kul czarnych i kilka tysięcy kul białych trzeba mieć ogromne szczęście, żeby wylosować czarną. Gdy kul czarnych przybywa, szansa natknięcia się na jedną z nich wzrasta. Znając liczbę obu rodzajów kul można wyliczyć prawdopodobieństwo natrafienia na czarną. Chyba że nie można tego zrobić, ponieważ pudło jest zamknięte na głucho, a dostęp do zawartości mają jedynie uprawnieni, którzy co jakiś czas zanurzają w nim rękę i starają się po omacku wyłowić jak najwięcej czarnych kul.
Cały wpis

Przez ostatnie pięć lat…

Donald Tusk będąc premierem uwielbiał suspens. Był mistrzem w budowaniu nastroju grozy i wyczekiwania. Nigdy nie wyszedł i nie powiedział, że podjął taką to a taką decyzję i zrobi to i to. Przeważnie wychodził i mówił: „Jutro, we wtorek, w przyszłym tygodniu, za miesiąc powiem kiedy podejmę decyzję”. Czasami mówił jedno, a robił drugie. Z początku robiło to wrażenie, potęgowało zaciekawienie. Jednak gdy wszystkie, najbłahsze  nawet decyzje były w ten sposób odsuwane w czasie, zaciekawiane zmieniało się w znudzenie. A potem zmieniła się władza. Nowy premier nie deklaruje, że wkrótce poinformuje kiedy podejmie ostateczną decyzję, lecz jasno, bez owijania w bawełnę stosując pluralis maiestatis mówi  wprost, że chce, aby było. Na przykład goszcząc w gminie Andrespol (woj. łódzkie) zadeklarował, że Chcemy rozwijać Program budowy zadaszeń boisk piłkarskich. Z kolei w Przasnyszu ujawnił, że Chcemy promować solidarność międzypokoleniową. Żeby nie być gołosłownym specjalnie z myślą o seniorach powołał do życia program Leki 75+. Wydaliśmy już 155 mln opakowań leków —pochwalił się mini ster zdrowia.
Cały wpis

Czysty pragmatyzm, żelazna logika

Ktoś, kto nie potrafi dostrzec w poczynaniach rządu związanych z epidemią logiki i pragmatyzmu powinien się wstydzić. Każda gospodyni domowa wie, że najpierw potrawę należy dusić na wolnym ogniu, a gdy już jest prawie gotowa ogień należy zwiększyć do maksimum i otworzyć okno. Podobnie jest z zaporą. Gdy rzeka z powodu opadów wzbiera należy ograniczyć wypływ, a gdy opady nie ustępują, wody przybywa nadal i zalewane są kolejne tereny, należy otworzyć wszystkie przepusty. Tak samo jest z epidemią. Rzeczą oczywistą jest, że na początku, gdy liczba zakażonych jest niewielka, należy wprowadzić drakońskie ograniczenia. Trzeba zabronić spacerów, jazdy na rowerze, wyjścia do lasu, samodzielnego poruszania się młodzieży do lat 18 itp. Na tym etapie maseczek nie trzeba nosić, ponieważ wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, co oznacza, że znajduje się w wydychanym powietrzu. A maseczki przed nim nie chronią. Gdy w wyniku tych działań liczba zakażonych systematycznie rośnie zamiast maleć, należy poczekać aż przekroczy określoną wartość, na przykład 300 lub 400 nowych zakażeń dziennie, i przystąpić do stopniowego znoszenia ograniczeń. Obowiązek noszenia maseczek będzie można znieść dopiero wtedy, gdy liczba nowych zakażeń przekroczy co najmniej pół tysiąca dziennie.
Cały wpis

Kłopot miałby, bo musiałby

Marszałek Senatu, p. prof n. med. Tomasz Grodzki podzielił przekonanie PiS-u, że jeśli se w ciągu miesiąca nie wybierzemy Dudy na prezydenta, to zamiast cudu nad Wisłą będzie Sodoma i Gomora. Jeśli idzie o termin to jeżeli wybory miałyby się odbyć 5 czy 12 lipca to oczywiście Sąd Najwyższy miałby kłopot, bo musiałby bardzo skrócić swój okres uznania ważności wyborów. Panu marszałkowi wtóruje p. premier: Późniejszy termin nie byłby wskazany, ponieważ potem, do 6 sierpnia kończy się kadencja  prezydenta i z terminów, które potem wynikają z prawa mogłoby to oznaczać, że ogłoszenie ostateczne wyborów, czy zatwierdzenie ostateczne wyborów przez Sąd Najwyższy przeciągnęłoby się poza ten termin. Inne terminy determinujące kalendarz wyborczy i długość trwania poszczególnych czynności zarówno dla przedstawiciela władzy jak i dla przedstawiciela opozycji nie mają najmniejszego znaczenia. Jeśli w swej nieskończonej naiwności ktoś łudził się, że Senat opowie się po stronie prawa, to kolejny raz srodze się rozczarował. Zgodnie z ciągle obowiązującym Kodeksem Wyborczym
Cały wpis

Gdzieście są?

Podczas gdy naród cierpi z powodu epidemii i restrykcji, rośnie bezrobocie, a przez kraj przetacza się fala bankructw, panowie radzą sobie przy okrągłym stole jak w sposób satysfakcjonujący wszystkich zorganizować wyścig do koryta. W tym kontekście warto przytoczyć słowa czołowej bojowniczki lewicowej, która swego czasu zadawała dramatyczne pytania broniąc poczynań władzy:

Wszyscy ci, którzy teraz krzyczą, że zabierają nam wolność, że niszczą demokrację. Chciałabym się was uprzejmie zapytać – gdzie byliście jak łamali nasze prawa pracownicze? Jak zatrudniali nas na umowy o dzieło pozbawiając prawa do ubezpieczenia zdrowotnego? Gdzie byliście jak wywalali nas z prac za zakładanie związków zawodowych? Gdzie byliście kiedy rządzący robili wszystko żebyśmy byli jeszcze bardziej elastyczni i rozregulowani?

Cały wpis

Skandal! Złamano regulamin, którego nie ma!

Na stronie Programu 3 Polskiego Radia pojawiło się sążniste wyjaśnienie, w którym krok po kroku wyjaśniono kulisy zliczania głosów oddanych na poszczególne utwory listy przebojów. Dowiadujemy się z niego, że

Słuchacze oddają głosy poprzez specjalną stronę, na której muszą się zalogować. Są one zliczane automatycznie. Kolejny etap przygotowań do listy to eliminacja tych głosów, co do których są wątpliwości, np. gdy widać, że są generowane przez programy komputerowe, które imitują zachowania użytkowników. Tym procesem zajmuje się asystent red. Marka Niedźwieckiego, który ręcznie eliminuje takie głosy.

Cały wpis

STRATEGIA

12 maja 2020 Duda złożył podpis pod pewnym dokumentem nazwanym

„Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej”

Nie jest to doktryna obronna w starym rozumieniu, to dokument o szerszym zakresie zajmujący się takimi celami jak:

  • Zapewnienie nienaruszalności granic RP wraz z zapewnieniem jej suwerenności
  • Zapewnienie dogodnych warunków rozwoju cywilizacyjnego oraz gospodarczego
  • Zagwarantowanie obywatelom korzystania z wolności wynikającej z Konstytucji RP
  • Stworzenie możliwości aktywnego kształtowania stosunków międzynarodowych
  • Zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom mieszkającym poza granicami RP
  • Wspieranie polskiej gospodarki na arenie międzynarodowej
  • Ochronę duchowego i materialnego dziedzictwa narodowego
  • Zapewnienie poczucia bezpieczeństwa własnym obywatelom
  • Ochronę środowiska naturalnego
  • Zadbanie o wysoki poziom intelektualny obywateli poprzez podniesienie poziomu edukacji oraz zapewnienie szerokiego dostępu do informacji, a także stworzenie silnego zaplecza naukowo-badawczego.

Cały wpis

Przywiązani do tego, co wielkie

Kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski zamiast odpowiadać na pytania dziennikarzy postanowił powygrażać im. Hу пoгoди! — nieomal zakrzyknął. Śpieszcie się państwo z TVP Info zadawać pytania, bo niewiele tygodni już zostało. Komu zostało niewiele tygodni? Im. Jak ja się cieszę, że ja z państwem będę mógł codziennie rozmawiać! Żebyśmy sobie wyjaśniali te wszystkie wasze manipulacje. Wyjaśnieniom manipulacji najlepiej służy nieodpowiadanie na pytania, Dlatego Bardzo się cieszę, że będę mógł rozmawiać — no jeszcze tylko przez parę tygodni — z redaktorami i redaktorkami TVP Info, żeby rozmawiać o tych wszystkich manipulacjach i żeby rozmawiać o tym jak zatruwacie manipulacjami życie w Polsce. To będzie bardzo fajna rozmowa. Co będzie potem? Potem nie będzie TVP. W miejsce obecnej telewizji powstanie nowa telewizja publiczna, bez TVP Info, bez „Wiadomości”, bez publicystyki politycznej, bez tego wszystkiego, co dzisiaj tak zatruwa nasze życie publiczne.
Cały wpis

Poszli po rozum do głowy, wrócili z niczym

Polska policja państwowa odnotowała niebywale gigantyczny sukces. Niewiele ich było ostatnio. No, może poza szybkim i sprawnym spacyfikowaniem protestu przedsiębiorców. Sukces pozwala z ufnością spoglądać w przyszłość, co  powoduje gigantyczny przyrost poczucia bezpieczeństwa. W czym rzecz?

Wyobraźmy sobie mieszkanie. Mieszkanie jest wykorzystywane, ale czasami nikogo w nim nie ma. Wtedy drzwi są zamykane na klucz, a klucz umieszczany w bezpiecznym miejscu obok wycieraczki. Pewnego dnia nadszedł pewien osobnik, spostrzegł klucz, więc podjął go, otworzył drzwi i wszedł do środka. Zamiast skorzystać z łazienki, poczęstować się i wyjść postanowił zabawić się nieco. W tym celu… oszczędźmy sobie opisu poszczególnych etapów zabawy. Tak się jednak pechowo złożyło, że obiekt był monitorowany, więc nie minął tydzień jak zjawili się funkcjonariusze. Zatrzymali sprawcę, mieszkanie zamknęli, a klucz odłożyli na miejsce.
Cały wpis

Problem of of of this is

Rafał Trzaskowski zastąpił Małgorzatę Kidawę-Błońską na stanowisku kandydata na prezydenta. Jednak na tle Andrzeja Dudy wypada blado, ponieważ nie spełnia oczekiwań. Porównanie z Andrzejem Dudą wypada miażdżąco.

Weźmy chociażby osoby, z którymi nowy prezydent mógłby dogadać się samodzielnie, bez potrzeby posiłkowania się tłumaczem. O Trumpie i Johnsonie nawet wspominać nie warto, bo to rzecz oczywista — angielski ma w małym paluszku. Duda też ma, acz na poziomie nieosiągalnym dla Trzaskowskiego. Na przykład: Because, because this is, this is really the problem of of of this is of of current mnmmn current days and and and and also especially and and and… so on. Punkt dla Dudy.
Cały wpis

Droga przez mękę

Podejrzenie, że władza nic nie robi, tylko koncentruje się na wyciąganiu pieniędzy od obywateli pod postacią opłat, składek i podatków nie ma pokrycia w rzeczywistości, jest niesprawiedliwe i wielce krzywdzące. Władza bowiem robi wszystko. Weźmy takie śmieci, zwane odpadkami. Wiadomo jak ogromny stanowią problemem i jakie zagrożenie stwarzają dla środowiska. I władza robi wszystko, żeby ten problem rozwiązać. Wprowadza na przykład zasadę, że za śmieci nie płaci użytkownik, który przecież nie ma wpływu na to w co i jak zapakowany jest towar, lecz producent — do ceny opakowań doliczany jest koszt ich wywozu i utylizacji. Użytkownik ma jedynie za zadanie je posegregować.
Cały wpis