Polski patriotyzm narodowy

W dzisiejszym, zwariowanym świecie nic nie jest takie jak dawniej. Zwłaszcza ludzka mowa. Dawniej służyła do porozumiewania się. Dziś zadaniem języka giętkiego bynajmniej nie jest to, by powiedział wszystko, co pomyśli głowa. Wręcz przeciwnie. Dzisiaj zadaniem języka jest to, by nic nie powiedział. Chodzi bowiem o to, by mówić, ale nie powiedzieć. Doskonałym przykładem jest tu słowo boże. W każde święto ksiądz z ambony czyta jakiś fragment Pisma Świętego i wyjaśnia o co w nim chodzi i jak go należy rozumieć. Daje w ten sposób jednoznacznie do zrozumienia, że bóg nie wie co mówi, dlatego jego sława należy tłumaczyć i dopasowywać do rzeczywistości. Podważa w ten sposób także dogmat o wszechmocy i wszechwiedzy.

Pozostając w kręgu religii przyjrzyjmy się dwóm pojęciom z nią związanym — wierze i fanatyzmowi. Fanatyzm kojarzy się źle, fanatyzm jest niedobry, fanatyzm jest godny potępienia, choć jest nierozłącznie związany z wiarą. Oczywiście nie da się jednoznacznie wyznaczyć granicy, po przekroczeniu której wiara zmienia się w fanatyzm. Zwłaszcza że to, co jedni już zakwalifikują do tej kategorii inni uznają za zupełnie naturalną i wręcz godną szacunku i naśladowania głęboką wiarę.
Cały wpis

Po wiedziała

Podstawą powodzenia każdej operacji wojskowej jest maskowanie oraz działania mające na celu zmylenie przeciwnika. Dlatego czołgi, samochody i bomby maluje się w brunatno zielone plamy nie do odróżnienia od otoczenia. Nawet na zaawansowanych celownikach optycznych (Advanced Combat Optical Gunsight) znajdujących się na wyposażeniu amerykańskiej armii umieszczono odniesienia do stosownych wersetów Biblii, by żołnierz celując wiedział, że spełnia wolę bożą. Ponieważ wyprowadzenie przeciwnika na manowce oraz wprowadzenie w błąd jest podstawą powodzenia operacji, to od zaplanowania mistyfikacji należny zacząć planowanie działań. Zwłaszcza jeśli wiadomo, że przeciwnik bacznie obserwuje wszelkie poczynania.

Podobnie zachowuje się człowiek w życiu codziennym. Na przykład gdy kulig zorganizowany przez ministra w Puszczy Białowieskiej goni wataha wygłodniałych wilków. Żeby zyskać na czasie rzuca się im z sań na pożarcie jakieś ochłapy, żeby odciągnąć ich uwagę i zająć czymś wyszczerzone pyski.
Cały wpis

Wyrównywanie przez uwypuklanie

Co jakiś czas warto przypominać, że nic tak nie łączy, jak podział. Dlatego stale oraz nieustannie należy wyraźnie, i to nawet wyraźniej niż Schetyna w „Kropce nad i” zaznaczać, że liczą się nie tylko mężczyźni, ale i kobiety. Zauważyli to już nawet Anglosasi, dlatego standardowo zwracają się do zgromadzonych per „ladies and gentlemen”. Niestety, potem już jest gorzej, bo w zasadzie nie ma jak poznać, czy mówi ‚he’ czy ‚she’. To rodzi frustracje, gdy okazuje się że kolonoskopię Kowalskiemu zrobi doktor Smith. Samantha Smith. W Polsce, dzięki ciężkiej pracy u podstaw po prostu nie do pomyślenia. Bowiem w Polsce obowiązuje już wyraźny podział na doktorów i doktorki. A sama świadomość, że doktorka też przyjmuje, poprawia nastrój i rokowania.

Red. Eliza Michalik rozmawia z gośćmi, gdy są mężczyznami i gościniami gdy nie są. Z wyjątkiem prof. Ewy Łętowskiej. Nie dlatego, że nie jest kobietą, lecz dlatego, że akurat ona nie jest gościnią, lecz gością. Ale to nie wszystko, ponieważ ona jedyna — co może budzić zdumienie — pozostaje profesor Łętowską, w przeciwieństwie chociażby do profesory Płatek czy Środy. To dowodzi, że cel jest szlachetny, a dróg prowadzących do niego wiele. Dla pełnej jasności warto wspomnieć, że gościa występuje w „Odprawie posłów greckich” Jana Kochanowskiego: Brońcie brzegów, pasterze, nie dopuszczajcie tej niezdarzonej goście nigdziej do ziemie! Gościnia nie występuje nigdzie. To wynalazek Michalik i kilku towarzyszek.
Cały wpis

Winni!

Była mgła. Widzialność we mgle bywa ograniczona. Mimo to Mariusz wsiadł do samochodu i pojechał. Droga prowadziła przez strzeżony przejazd kolejowy. Widząc podniesione szlabany i wyłączoną sygnalizację wjechał na przejazd. W tym momencie z mgły wyłonił się pędzący przed siebie pociąg pośpieszny. Siła uderzenia była tak duża, że samochód został rozerwany. Mariusz nie miał najmniejszych szans.

Kto ponosi winę? W zasadzie dróżnik, w zasadzie kolej, w zasadzie ktoś, ale głównie Mariusz. Dlaczego? Bo zdaniem wysokiej komisji badającej wypadki kolejowe wjechał na strzeżony przejazd kolejowy przy bardzo słabej widoczności i zanim przejechał nie upewnił się, że nic nie jedzie. Wynika z tego, że zarówno szlabany jak i dróżnicy na przejazdach kolejowych służą ku ozdobie, bo obowiązek sprawdzania czy pociąg jedzie spoczywa na kierowcy. Ale co on musi zrobić, żeby się „upewnić”? W omawianym przypadku widać było na niecałe sto metrów. Pociąg pospieszny pędzący ponad 100 km/h przebywa tę odległość w 3 s. Więc co powinien zrobić kierowca? Zatrzymać się? Ale wtedy pokonanie przejazdu zajmie więcej niż 3 s! Przyłożyć ucho do torów? Przejść się wzdłuż nasypu 100 m w prawo i 100 m w lewo? Zapytać dróżnika o której przyjedzie pociąg?
Cały wpis

A przed nami większe cele

Co to jest miliard? Miliard to jest coś, co będzie. Dlatego W przyszłorocznym budżecie będzie na pewno co najmniej dwa, może nawet trzy miliardy złotych więcej na obronnośćoznajmił wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki dodając, że rok po roku stopniowo trzeba podnosić budżet na obronność. Dlaczego trzeba? Bo Kiedy byłem w Stanach Zjednoczonych kilka tygodni temu, to tam wyrażano się z ogromnym uznaniem, że jesteśmy jednym tylko z czterech krajów NATO, który wydaje 2% na obronę i 20% z tych 2% na wydatki militarne. Trzeba to utrzymać, podtrzymać, ponieważ to buduje naszą siłę, ale również wzmacnia naszą reputację. Jednak mimo, iż wydatki militarne rosną, to obronność maleje.
Cały wpis

Cudaki

W roku 1920 miał miejsce Cud nad Wisłą. Był to pierwszy i ostatni cud odnotowany w tym miejscu. Potem nie było cudów. Najpierw była wojna i okupacja hitlerowska, potem zwycięstwo nad faszyzmem i okupacja radziecka. Po drodze była opozycja demokratyczna, Solidarność i Nagroda Nobla dla legendarnego przywódcy, który rozsławił Polskę i polską drogę ku wolności na cały świat. Wreszcie powtórzył się, choć w innym wymiarze, cud — Polska została przyjęta w skład Unii Europejskiej i do strategicznego sojuszu militarnego i zaczęła nadganiać wieloletnie zaległości zarówno gospodarcze jak i cywilizacyjne. Polacy zaczęli pełnić odpowiedzialne funkcje w Europie.

I nagle znowu stał się cud, choć tym razem à rebours. Oto Polacy wybrali sobie władzę, która wszelkim osiągnięciom zaprzecza, demoluje kraj w zastraszającym tempie, ośmiesza i marginalizuje go na arenie międzynarodowej, zaprzepaszcza szanse. Spora część społeczeństwa przygląda się temu z aprobatą, większość pozostaje bierna, a tylko nieliczni protestują. Najwidoczniej panuje powszechne przekonanie, że awanturnictwem, pieniactwem da się wymusić ustępstwa i osiągnąć korzyści. Niestety, to tak nie działa, a najlepszym dowodem są ostatnie wybory na szefa Rady Europejskiej.
Cały wpis

Bezmiar sprawiedliwości

Donald Tusk udał się do prokuratury na przesłuchanie. Można podać dane personalne Donalda Tuska do publicznej wiadomości, ponieważ Donald Tusk był przesłuchiwany w charakterze świadka. W Polsce tylko przestępcy mają zapewnioną ochronę i poufność, a nie świadkowie, którzy przestępstwo widzieli lub o nim wiedzą. Dopiero wtedy, gdy prokuratura postawi zarzuty, Donald Tusk zmieni się w Donalda T. Powyższe nie dotyczy tak zwanego świadka koronnego, ale to oczywiste, bo to skruszony przestępca, więc musi być chroniony. Co innego zwykły świadek. Ten chroniony być nie musi, co jest oczywiste.

Prokuratura, która po reformie przekształciła się w proziobryturę nie wezwała zwykłego obywatela, lecz chronionego międzynarodowym immunitetem przewodniczącego Rady Europejskiej. Strasząc go jeszcze na dodatek, że jak się nie stawi, to zostanie ukarany.
Cały wpis

GS

Monika Olejnik: Czy będzie pan witał Donalda Tuska, który przyjeżdża pociągiem, ma być sto lat dla niego na dworcu…
Grzegorz Schetyna (z uśmiechem od ucha do ucha): Dziewiętnastego, tak, w przyszłym tygodniu, wiem że będzie w Warszawie wtedy, tak, na pewno, na pewno się zobaczymy.
MO: Czyli przyjdzie pan z chorągiewką?
GS: Nie wiem czy z chorągiewką, tego jeszcze nie ustalaliśmy.
Cały wpis

Po równanie

Co to jest „polityczna odpowiedzialność”? To jest to, co zdaniem Grzegorza Schetyny musi wziąć Jarosław Kaczyński.

W czasach minionych przywódcami zostawali ludzie z charyzmą, czyli czymś, co pozwalało im pociągać za sobą tłumy. Dziś przywódcami zostają ludzie nie mający żadnych zdolności przywódczych, żadnej porywającej wizji. Lider partii zwanej Nowoczesna jest tak nowoczesny, że zamiast z żoną na urlop udaje się z towarzyszką partyjną. A co otworzy usta, to nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać. Co najmniej od wspomnianego sławetnego wyjazdu urlopowego w gorącym okresie protestu sejmowego było widać, że jest najsłabszym ogniwem ściągającym ugrupowanie w dół. Mimo to towarzysze, a zwłaszcza towarzyszki twardo trwają przy nim, choć potencjalni wyborcy hurtowo i coraz szybciej odwracają się. Teraz partia skurczyła się o prawie 15%, a lider zniknął. Jak się okazało dlatego, że „nie chcę, nie chcę, nie mogę, jestem chory na nogę…” Zachował się więc dokładnie tak, jak na nowoczesnego lidera przystało — nie pisnął ani słowa o stanie swego zdrowia zostawiając partię samą sobie w najgorętszym okresie.
Cały wpis

Świąteczne przedwiośnie

Zazwyczaj w bajkach i ludowych opowieściach główną rolę odgrywają Jaś, Marysia, czasem Małgosia, rzadziej Staś i Nel. Ponieważ nie snujemy ludowej opowieści, ani nie opowiadamy bajek, naszymi bohaterami są realne, acz fikcyjne postaci.

W szkole pani zadała zadanie domowe. Dzieci miały napisać albo o dostrzeżonych symptomach nadejścia wiosny, albo o świątecznych przygotowaniach. Wedle uznania. Poza pytaniem co to są symptomy dzieci uznały, że wszystko jasne i więcej pytań nie było. Wypracowanie należało zilustrować własnoręcznie zrobionym zdjęciem.
Cały wpis

Sadzonki puszczy

Mini ster środowiska na portalu resortu poinformował, iż puszcza zamiera, a obowiązkiem wszystkich jest do tego nie dopuścić. Jak wiadomo, co z puszczą nie ma żadnego związku, polskich sędziów w polskich sądach nie dziwili pełnomocnicy wiekowych, czasem urodzonych w XIX wieku, właścicieli kamienic. Ministerstwo Środowiska także uważa, że nie wolno nikogo dyskryminować ze względu na wiek. Dlatego Chcemy rozmawiać o Puszczy Białowieskiej z ludźmi, którzy tę Puszczę sadzili i dzięki którym przez wieki zachowała się ona w takim stanie — ujawnił uczestników rozmów szef resortu prof. Jan Szyszko. Wcześniej poinformował, że Od pewnego czasu w Puszczy Białowieskiej zachodzi bardzo niepokojące zjawisko – zanikanie siedlisk przyrodniczych, zamieranie drzewostanów. Ten kryzys najbardziej dotknął dotąd świerka. Liczba martwych świerków w puszczy liczona jest już w milionach. Wraz z degradacją siedlisk zmniejsza się występowanie cennych, chronionych gatunków fauny i flory. Jak temu zaradzić? Wyciąć drzewa. Dlatego zaakceptowany przez ministra aneks do Planu Urządzenia Lasu (PUL) Nadleśnictwa Białowieża na lata 2012-2021 zakłada pozyskanie z tego terenu ponad 180.000 m3 drewna. Dotychczasowy zakładał pozyskanie ponad 40.000 m3 drewna w ciągu 10 lat.
Cały wpis

Bomba!

Kiepski szachista domaga się cofnięcia ruchu, który wykonał lub kopie szachownicę. Kiepski bridżysta winą za swoje błędy przy licytacji lub rozgrywce obarcza partnera. Kiepski sportowiec winą za porażkę obarcza sędziego względnie warunki atmosferyczne. Kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy. Nieukom wadzi nauka. Dzieci źle znoszą odmowę, zakazy, nakazy. Kiepskim politykom przeszkadza wszystko, co ich ogranicza.

Portal oko.press poświęcił wiele miejsca teoriom Antoniego Macierewicza dotyczącym tego, co wydarzyło się siedem lat temu pod Smoleńskiem. Po co w przypadkach wypadków, katastrof, klęsk prowadzić śledztwo? Ano po to, żeby przekonać się, czy przypadkiem nie popełniono błędu, co pozwoli uniknąć nieszczęścia w przyszłości. Po co ekipa PiS-u w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzi kuriozalne „śledztwo”? Po to, żeby nadać sens bezsensownej śmierci. To daje gwarancję, że sytuacja się powtórzy. Bo człowiek uczy się na błędach. Ale nie Polak. Wiadomo to od ponad czterystu lat, czyli do czasu, gdy nową prawdę Polak sobie kupił, że i przed szkodą i po szkodzie głupi.
Cały wpis

Wotum zadufania

W listopadzie ubiegłego roku przewodniczący partii opozycyjnej przywołał przykład lewicy po to, by zamanifestować twarde dążenie do jedności: Tak długo spierali się Palikot z Millerem, tak długo się wzajemnie obrażali, że jak potem chcieli iść razem, by zatrzymać PiS, nie było już elektoratu. Nie chcę, by obecna opozycja szła podobną, krótkowzroczną drogą. To byłby tylko prezent dla Jarosława Kaczyńskiego i jego akolitów — przekonywał podkreślając, że opozycja powinna być razem.

W styczniu bieżącego roku tłumaczył korzyści płynące z jedności: Jeżeli jeden z posłów czy liderów partii opozycyjnej mówi źle albo dystansuje się od innego posła opozycyjnego, to realizuje politykę PiS. Kaczyńskiemu najbardziej zależy na tym, żeby opozycja zajmowała się sama sobą. I dodawał, że Ludzie nam nie wybaczą, jeśli przez swary i różnice zdań nie będziemy gotowi do tego, by hasło „zjednoczona opozycja” naprawdę było czymś więcej niż tylko hasłem wykrzyczanym na wiecach.

Jeden z członków wziął sobie tak głęboko do serca słowa przewodniczącego, że postanowił zakończyć swary i różnice zdań. W tym celu przystał na propozycję czynników partyjno-rządowych by kandydować z ramienia Polski na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Swary ucichły jak ręka odjął i w marcu przewodniczącego Rady Europejskiej wybrano bez problemu, jeno z głośnym pojedynczym sprzeciwem. Wszyscy zachodzili w głowę po co członek PO zdecydował się na taki krok. Łącznie z przewodniczącym, który koncyliacyjnego towarzysza z partii wywalił.
Cały wpis

Wiem, że nie wiem.

Media z zasady kłamią, politycy realizują swe wizje w zgodzie niekoniecznie z prawem, ale własnym często bardzo pokręconym sumieniem, umiejętność manipulacji jest w obecnym świecie politycznym cnotą, a konstrukcje ideologiczne buduje się po to, aby za ich pomocą przekształcać prawo w coś bardziej podobnego do swego pokręconego sumienia.

Powyższe tezy są albo prawdziwe albo fałszywe, ich zerojedynkowość zależy czytelniku od Twego własnego sumienia i Twego postrzegania świata.

Słuchając przekazów medialnych wiem, że nic  nie wiem, staram się wyłuskiwać fakty i patrzeć kto z tych faktów może odnosić korzyści..
Cały wpis

Władca marionetek.

Pada niezależność sądów. Ktoś w niekonstytucyjny sposób zmienia ustrój naszego Państwa. Zdaje mu się, że wszystko może, że trzyma wszystkie  sznurki w garści i każda z marionetek będzie robić dokładnie to co on jej zada. Trójpodział władzy jest jak trzy sznurki poruszające marionetką, marionetką rozumianą jako państwo lub społeczeństwo.

Jemu  zdaje się, że kieruje tym wszystkim, że ma władzę nad władzą. Zaślepiony swą pychą i zadufaniem nie dostrzega tego, że sam jest marionetką sterowaną w najlepszym razie swą własną niedojrzałością, a w najgorszym prawdopodobnie przez tego kto odnosi z jego działań korzyść. Był król szczurów, był władca much i był też już kiedyś władca marionetek, warto czasem sprawdzić co pisano dawniej w latach zimnej wojny.
Cały wpis

Chaos

Stanem naturalnym istnienia jest chaos. Chaos rozumiany jako brak wszelkiego porządku czy stanu rzeczy, chaos rozumiany jako nieustająca nieskończenie wielowektorowa zmiana wszelkich zmiennych. Chaos jako kreacja nieskończenie wielu możliwości czy potencji przy jednocześnie zerowym stanie ich realizacji. W takim chaosie istnienie jest rozumiane jako wzajemna niekończąca się i nie ukierunkowana przemiana czasu, przestrzeni i energii.

Uporządkowanie nawet chwilowe tych lub innych zmiennych i wygenerowanie z czasu i przestrzeni np. materii jest stworzeniem środowiska obcego istnieniu. Porządek czy to w materii czy w prawach kosmicznych czy tylko na półce z książkami jest stanem przeciwnym chaosowi i co za tym idzie nie sprzyjającym istnieniu.
Cały wpis