Piątkowy post

Co i rusz media donoszą o oszustwach, przekrętach i szwindlach. Ostatnio do znudzenia wałkowana jest sprawa Amber Gold. To zaiste straszne, jak można wierzących w krociowe zyski pozbawiać złudzeń. Bo do zatrudniania na państwowych posadach z pominięciem procedur, tworzenia stanowisk dla znajomych, albo pozyskanych i innych tego typu praktyk zdążyliśmy się już przyzwyczaić. A przecież oszukiwani jesteśmy na co dzień. W najrozmaitszy, mniej lub bardziej wyszukany sposób.

Weźmy takie Mistrzostwa Europy w Harataniu w Gałę 2012. Firmom, które załapały się na wielką budowę wydawało się, że chwyciły pana boga za nogi. Pierwszą, która zorientowała się, że wygranie przetargu w Polsce to nie zyski i rozwój ale straty i gwóźdź do trumny było chińskie konsorcjum Covec. Mogło sobie pozwolić na rejteradę, bo ewentualne odszkodowanie za „zerwanie umowy” rozsądzi chiński sąd. A ten jak wiadomo jest równie obiektywny i niezawisły jak polski, jeśli nie bardziej. Czy jednak można mówić o uczciwości w sytuacji, gdy jedynym kryterium jest cena, a warunki przetargu są tak skonstruowane, że całe ryzyko zwyżki cen i opłat ponosi tylko jedna strona – inwestor?
Cały wpis

Pararząd

W czasach jakże słusznie minionych, gdzieś tak w okolicach schyłkowego Władysława Gomułki, pseudonim konspiracyjny Wiesław, w kabarecie postawiono dramatyczne pytanie: Dlaczego sala sejmowa jest okrągła? Odpowiedzi udzielono również w formie pytania. Kto by się spodziewał, że coraz bardziej aktualnego: Czy widział ktoś cyrk kwadratowy?

Najpierw na mównicę sejmową wszedł dzisiaj (po polsku: w dniu dzisiejszym) p. PO Premier. Twardo chwycił się blatu i odważnie stwierdził, że wszystko było w jak najlepszym porządku. Potem wyszedł na mównicę p. PO minister i – najwidoczniej z powodu niedyspozycji p. prezesa z opozycji – punkt po punkcie, zdanie po zdaniu zadawał kłam słowom pryncypała. Spokojnym głosem, nie wrzeszcząc histerycznie jak to ma w zwyczaju, gdy daje odpór opozycji, wymienił po kolei organa i instytucje państwowe zapewniając, że żadne nie działały prawidłowo, włącznie z tymi, które bezpośrednio mu podlegają. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że nawet w Urzędach Skarbowych urzędnicy nie są zatrudniani zgodnie z procedurami, ale w nieskończoność, jak na nazwę partii przystało, „pełnią obowiązki”.
Cały wpis

Chorobowe zwolnienia grupowe

Wczoraj przez eter (przynajmniej radia Tok FM) przetoczyła się dyskusja na temat kobiet w ciąży. Okazuje się, iż owe kobiety po zajściu idą na zwolnienie. A jak już na tym zwolnieniu przebywają, to nie świadczą pracy narażając przedsiębiorcę na straty. Przez cały dzień nikt w radio nie zwrócił uwagi na fakt, że w ten sposób rząd walczy z jednej strony z bezrobociem, a z drugiej z niskim przyrostem naturalnym. Jak to!? – zapyta ktoś ze zdziwieniem. I słusznie się zdziwi, choć odpowiedź jest prosta jak tok myślenia większości polityków. Otóż rozwiązanie, które na barki przedsiębiorcy przerzuca finansowanie choroby pracownika (przez pierwsze 33 dni) sprawia, że przedsiębiorcy chętniej zatrudniają i niechętnie zwalniają. Bzdura? Owszem. Ale dlaczego ZUS ma pobierać składki i wypłacać zasiłek chorobowy, skoro może pobierać składki i nie wypłacać? A rząd? A rząd nie po to stwarza problemy, żeby je rozwiązywać, ale żeby z nimi walczyć.
Cały wpis

Jak zarobić i się nie narobić

Na początku był bałagan. Potem postanowiono bałagan uporządkować. Tak gdzieś na początku XVIII w. ustalono, że prawo do czerpania zysków ze swojej pracy twórczej ma autor owej pracy. Przez 14 lat. Potem może sobie to prawo przedłużyć na kolejne 14 lat. Potem sen z oczu zaczął spędzać nie tyle problem kogo chronić i przed kim, ale jak długo. Bo dzieło dziełu nierówne. Nie można w nieskończoność chronić rozwiązań technicznych, patentów, bo to by zablokowało rozwój pierwszej demokratycznej demokracji na świecie. Zwłaszcza, iż od dawna wiadomo, że pierwszy milion należy ukraść. Po czym uchwalić takie prawo, by jumanie kolejnych stało się legalne.

Gdy Thomas Alva Edison w roku 1889 wymyślił i opatentował kinetoskop twórcy i reżyserzy, którym nie w smak były opłaty licencyjne, przenieśli się ze Wschodniego Wybrzeża do Kalifornii by tam uchronić się przed wynalazcą i kontrolami przeprowadzanymi przez Motion Pictures Patents Company. Hollywoodzki przemysł filmowy został więc utworzony przez – jak to się dziś określa – piratów i – jak się to dziś określa – złodziei.
Cały wpis

Oni

Ci, którzy świadomi, czyli dorośli, byli w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, z nadzieją przyjęli Okrągły Stół i przemianę ustrojową. Jednak ludzie, którzy wtedy doszli do władzy nie byli w stanie wyzbyć się socjalistycznego sposobu myślenia. Jako tako udało się z gospodarką, choć nawet przyjęcie prostego i przejrzystego systemu podatkowego, gdzie każdy wie ile, kiedy i za co płaci przekroczyło możliwości ówczesnych legislatorów. No bo jakże to tak – potośmy obalali socjalizm, żeby wszystkich taktować jednakowo!? Bogatych i biednych? Nie godzi się! Bo to jawna niesprawiedliwość! Dlatego wymyślono trzy progi podatkowe (dziś pozostały dwa) i trzysta (dziś pozostało dwieście) sposobów na to, by podpadający pod drugi i trzeci próg podatkowy płacili mniej niż większość podpadająca pod pierwszy. W dodatku owa jawna niesprawiedliwość nie jest niesprawiedliwa gdy chodzi o emerytów. Z tego względu tutaj żadnych progów nie ma, a waloryzacja jest liniowa. Tak więc emeryt otrzymujący minimalną emeryturę dostanie w przyszłym roku 24 złote i 44 grosze więcej, a emeryt z drugiego końca skali ponad cztery razy więcej – 100 złotych i czterdzieści groszy. Bo jakaś sprawiedliwość musi być!
Cały wpis

Aby wychowywać… Aby przeciwdziałać… Aby z wiatrakami wygrać…

Weźmy takie narkotyki. Co zaliczymy do tej kategorii, to kwestia umowna. Umawiamy się, że narkotykiem jest wywar względnie napar z jakiegoś zioła, susz, a nie jest nim końcowy produkt fermentacji lub destylacji, względnie inne ziółko wysuszone. I już, dzięki właściwej definicji można posiadanie jednych roślinek ścigać z całą surowością prawa, a innych nie. Co ciekawe, alkoholizm, który dotyka milionów nie wymaga przeciwdziałania, wystarczy wychowanie w trzeźwości. W przypadku narkotyków wychowywać nie ma sensu. Trzeba przeciwdziałać. No więc przeciwdziałamy.
Cały wpis

Wybaczamy wam! Wy też możecie

Gdy polscy biskupi wybaczali biskupom niemieckim można było ten gest zrozumieć – ofiary wybaczają prześladowcom. Z czym przyjeżdża do nas patriarcha Cyryl? Co nam wybacza? Cud nad Wisłą? Katyń? 17 września? 45 lat obozu socjalistycznego? Czyli to taki rodzaj wybaczenia, odpuszczenia win, jaki na własnej skórze odczuły dziewczyny z Pussy Riot? Bo jednak mimo pewnych podobieństw można jeszcze dostrzec pewne różnice.

Tam. Trzy dziewczyny weszły do cerkwi (niektórzy twierdzą, że się wdarły) i zaśpiewały (niektórzy twierdzą, że się darły) pieśń błagalną. Błagały otóż Bogurodzicę, czyli królową Polski, żeby pogoniła – wtedy – premiera Putina. Ponieważ w Rosji nie ma kary za obrazę uczuć religijnych, więc wzywanie Bogurodzicy by kogokolwiek goniła nie obraża uczuć, ale jest chuligaństwem i nienawiścią religijną. A skoro tak, to należy dziewczynom dać nauczkę. Uważał tak ksiądz Kojło, dyrektor radia „Ortodoksja”, uważał tak sąd w Rosji skazując dziewczyny na dwa lata łagru [исправительной колонии общего режима].
Cały wpis

Sezon na Mi(cha)sia

Co się zbiera gdy sprawy w kraju idą źle? Oczywiscie komitet. Tym razem będzie to Komitet Stabilności Finansowej. Czyje finanse rzeczony Komitet będzie stabilizował nie ujawniono. Wiadomo natomiast, że Tuska krytykują tylko ci, którzy nie mają nic do powiedzenia. Odkrył to redaktor Jacek Żakowski, który Tuska broni, więc ma coś do powiedzenia.
Cały wpis

Lepsza jest śmierć niż przykre życie i lepszy wieczny odpoczynek niż stała choroba

Co się stanie jeśli spróbuje się na morzu kapitalizmu wybudować wyspę socjalizmu? Nic wielkiego – ludzie po prostu będą przymierać głodem, będzie brakować wszystkiego, łącznie z papierem toaletowym i chlebem. Kuba, a zwłaszcza Korea Północna jest tego najlepszym dowodem. Czego jednak dowodem jest tworzenie wyspy realnego socjalizmu w kraju od dwóch dekad budującym kapitalizm i rządzonym od dwóch kadencji przez partię liberalną w koalicji z chłopską?

Tow. Łapiński z poparciem tow. Millera i tow. Kwaśniewskiego cofnął reformę służby zdrowia dostosowującą ją do działania w warunkach gospodarki wolnorynkowej. Powstała pierwsza duża oaza realnego socjalizmu. Towarzysze siegnęli po stare, sprawdzone rozwiązania. Na przykład kontraktację trzody chlewnej przekształcili w tak zwaną „kontraktację usług medycznych”. Dzięki temu znowu możemy słyszeć o „klęsce urodzaju”, w tym przypadku określonej eufemizmem „nadwykonania”, bo zwiększony popyt to dla socjalistycznej placówki tragedia i straty.
Cały wpis

Otwórz okienko na wschodnią stronę

Gdy ktoś kogoś obrazi, powinien przeprosić. Gdy zaś kogoś skrzywdzi powinien przeprosić i wynagrodzić wyrządzone szkody. Skrzywdzony zaś może, choć nie musi, przebaczyć. W tradycji chrześcijańskiej przebaczenie, to podstawa. Jedna z najpopularniejszych modlitw obliguje pana boga do odpuszczenia win. Oczywiście nie bezwarunkowo. Tak jak proszący odpuszcza swoim winowajcom. Czyli w większości wypadków wcale. Dobrym przykładem ilustrującym tę tezę jest wendetta.

Gdy po II Wojnie Światowej armia radziecka z armią polską u boku oswobodziła ziemie leżące na terenach Rzeczpospolitej okazało się, że są dwa rodzaje Niemców. Mimo antyniemieckiej histerii część Niemców była nie tylko w porządku, ale nawet została zaliczona do kategorii sojuszniczy, bratni naród. Choć zbrodniarzy wojennych na Zachodzie ścigano i karano, a na Wschodzie różnie z tym bywało, to spadkobiercami III Rzeszy uznani zostali Niemcy Zachodni, ich należało się bać i wystrzegać.
Cały wpis

Szansa na złoty interes

Co jakiś czas, raz częściej, raz rzadziej, dowiadujemy się z prasy, radia, telewizji oraz Internetu, że ktoś coś przeskrobał. „Sprawę zbada prokuratura” – oznajmia spiker lub prezenter, względnie głosi tekst. Co z tego wynika? Przeważnie nic. Podejrzany zostaje aresztowany na trzy miesiące, potem areszt zostaje przedłużony o kolejne trzy miesiące, a prokuratura bada. Mijają miesiące, czasem lata, a prokuratura bada. Czasem wynikiem takiego badania jest sprawa w sądzie i wyrok, ale często państwo, czyli podatnicy, płaci odszkodowanie, bowiem prokuratura badała, podejrzany tymczasowo siedział, a kto inny był winny.
Cały wpis

Czym skorupka…

— Jasiu do tablicy. Pochwal się co przygotowałeś jako ilustrację nagannej postawy Kalego.
Jaś niespiesznie podniósł się z ławki, wyprostował, przeciągnął i powoli poczłapał w stronę tablicy. Pod pachą taszczył opasłe tomisko.
— Tę historię zna każdy — zaczął. — Jak urodził się Jezus, to zjawili się mędrcy ze wschodu, którzy dostrzegli gwiazdę na zachodzie, co oznaczało, że narodził się mesjasz. Podążając za gwiazdą zamiast do Jezusa trafili jednak do Heroda. Ten gdy dowiedział się, że narodził się król żydowski, tak się przeraził, że wskazał mędrcom miejsce pobytu nowonarodzonego dziecięcia, nakazał pokłonić się mu po czym powrócić i potwierdzić, że przebywa pod wskazanym adresem. Ponieważ też chce się pokłonić, lecz nie może iść wraz z nimi, bo wzywają go pilne obowiązki wagi państwowej. Mędrcy poszli, pokłonili się Jezusowi i wrócili krótszą drogą pomijając Jerozolimę leżącą na północy, a więc zupełnie nie po drodze.
Cały wpis

Napierw pobuczym, potem obalim. Tak nam dopomóż bóg

1 sierpnia 1944 roku, równe 68 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. 1 sierpnia 2012 roku, równe 68 lat potem prawdziwi polscy patrioci uczcili poległych minutą buczenia. Niektórych to oburza i o tym mówią. Niektórych to oburza, ale milczą. Wreszcie niektórzy uważają, że nic się nie stało, że przecież powstańcy walczyli o wolność, w tym o prawo do buczenia.

Charakterystyczne, że w tej sprawie głosu nie zabiera żadna z licznych rad, żadna instytucja, która na co dzień bez żadnych problemów dostrzega i skwapliwie potępia niebywałe względnie rażące chamstwo. Nie zabiera także głosu środowisko o gołębim sercu, którego uczucia rani byle drobiazg, słowo, gest, grymas i co rusz a to w prokuraturze, a to w sądzie domaga się przeprosin. Z drugiej strony niektóre publikatory piórem (czy teraz raczej klawiaturą) oświeconych redaktorów arbitralnie stwierdziły, iż buczenie i gwizdy „obraziły” żyjących Powstańców. Wcześniej bez pudła wskazali kogo obrazili Wojewódzki i Figurski. Czyż jednak człowieka może obrazić warczenie lub poszczekiwanie – jak to zgrabnie ujął kardynał Glemp – kundelków?
Cały wpis

Trzeba z żywymi naprzód iść…

Patriota to według słownika języka polskiego «człowiek kochający swoją ojczyznę, gotów do poświęceń dla niej». Dotąd wszystko jasne. Odtąd jednak następuje rozdwojenie jaźni, albowiem ojczyzna to «kraj, w którym się ktoś urodził, którego jest obywatelem lub z którym jest związany więzią narodową». Ojczyzna to więc albo terytorium, albo wspólny język.

Czy można kochać obszar lądowy ograniczony granicami? Poświęcać się dlań? A ludzi? Tylko dlatego, że posługują się tym samym językiem? W ogóle co znaczy poświęcać się dla ojczyzny dziś, w epoce globalizacji, gdy tekst napisany na jednym biegunie dostępny jest natychmiast na drugim? Gdy nieznajomość angielskiego, który powoli staje się językiem światowym ogranicza i wyklucza z międzynarodowej społeczności? Jaki sens ma patriotyzm „terytorialny” czy „narodowościowy”, skoro wiele zjawisk, jak choćby ocieplenie klimatu, dotyczy całej ludzkości? Gdy konflikt w jednym regionie odbija się na innych? Czy patriotą jest ten, kto rzucił się ze scyzorykiem na czołg i zginął, czy ten, kto uciekł, przeżył i upomniał się o swoje, gdy się wzmocnił i uzbroił?
Cały wpis